Reklama

SKROMNY 16-latek z TRZEBNICY ODNOSI SUKCESY NA SKALĘ ŚWIATOWĄ!

08/01/2013 13:00
Odnaleźć  pasję - to podstawa

Filip wywodzi się z rodziny o tradycjach muzycznych. Ojciec miał swego czasu własny zespół muzyczny, mama zaś gra na fortepianie. Dom zawsze był przepełniony dźwiękami muzyki. Rodzice zauważyli u syna zamiłowanie do niej, ponieważ lubił siadać przy pianinie i próbować gry ze słuchu.  Postanowili pomóc mu w odnalezieniu własnej drogi, dając mu możliwość kształcenia się w tym kierunku i zapisując go do ogniska muzycznego Allegro, w Trzebnicy.  Początkowo Filip nie był tym pomysłem  zachwycony.  Mimo wszystko, rozpoczął naukę gry na fortepianie już w wieku 6 lat: - Na początku nie chciałem chodzić na te lekcje, lubiłem sobie grać na pianinie, ale lekcje jakoś do mnie nie docierały. Teraz bardzo doceniam fakt, że mogłem rozpocząć naukę tak wcześnie. Po pewnym czasie, nauczyciel teorii muzyki zauważył, że Filip radzi sobie wspaniale i jest szczególnie uzdolniony. Żyjemy w czasach, w których by zostać kompozytorem, nie trzeba znać ani zapisu nutowego, ani teorii muzyki. Wystarczy komputer, program do tworzenia muzyki oraz słuch muzyczny i wena twórcza. Nie można jednakże zaprzeczyć, iż wiedza muzyczna z zakresu teorii jest bardzo przydatna w procesie tworzenia kompozycji, a także jest narzędziem, umożliwiającym jej zapis, w celu ponownego odtworzenia.  Filip spędził w szkołach muzycznych sporo czasu ze swojego młodego życia... Od 6 do 12 roku życia - Allegro/Trzebnica (fortepian),  13 - 14 lat Allegro/Trzebnica (gitara),  15 - 16 lat Wrocławska Szkoła Jazzu i Muzyki Rozrywkowej (gitara), gdzie kształci się nadal.

 

Zaczęło się od płyty z programem do tworzenia muzyki


Jak sam mówi, wszystko zaczęło się od płyty z programem muzycznym dołączonej do czasopisma z grami komputerowymi. Program umożliwiał układanie piosenek z tzw. loopów (loop - zapis dłuższego fragmentu oryginalnego utworu). Spodobało mu się to na tyle, by "bawić się" w ten sposób i samodzielnie zdobywać wiedzę w zakresie komputerowego tworzenia muzyki przez następne 3 lata. Z czasem zaczął sięgać po kolejne, coraz to bardziej zaawansowane programy komputerowe. Niestety trudno by było dotrzeć do jego pierwszych utworów: - Szczerze, nie pamiętam mojej pierwszej kompozycji. Było ich dużo, ale nigdy nie przejmowałem się, co się z nimi stanie dalej. To była zabawa. W latach późniejszych zaczął wysyłać swoje utwory na światowe konkursy na remix utworu. Za sukces można uznać fakt, że przez cały czas trwania konkursów, Filip pod szyldem LogicTones prowadził prym pod względem popularności. Tak też w konkursie Wonder Girls, w którym udział brało 499 osób -LogicTones zajął pierwsze miejsce pod względem popularności (odtworzeń) oraz drugie, pod względem głosów. W kolejnym konkursie: Julien K., w którym udział brało około 250 osób -LogicTones zajął pierwsze miejsce w obu kategoriach.

 

Grunt, to mieć pomysł na życie


Nie od dzisiaj wiadomo, że wielkim szczęściem jest gdy można zarabiać czymś, co jednocześnie jest naszą pasją i sprawia wielką przyjemność. Podstawą jest ciężka praca, wiara w pomyślność przedsięwzięcia i samozaparcie. Życie nieraz rzuca pod nogi kłody. Nie można się poddawać. Wie o tym Filip, który jak dotąd, nie próbował sprzedawać swoich utworów, a swoje sukcesy okupił latami nauki i żmudną pracą. Poprzeczkę stawia sobie coraz wyżej, będąc krytycznym wobec samego siebie oraz wobec ludzi, z którymi współpracuje: - Mam duże wymagania, ponieważ chcę, aby wszystko brzmiało jak najlepiej". Praca nad każdym z utworów zajmuje mu ok 4-5 dni do tygodnia, w zależności od weny twórczej. Filip dodaje również, że aby stworzyć utwór wystarczy mu jedynie MacBook oraz słuchawki AKG. Aby mieć pewność dobrego brzmienia utworu, potrzebny jest także profesjonalny odsłuch. - Ale ucho jest najważniejsze" -dodaje. Kilka tygodni temu, Filip podpisał kontrakt z wytwórnią RW-Records, zmieniając nazwę z LogicTones na IVION: - Lubię zmiany. Na jakiś czas stracę popularność, ale myślę że dzięki RW-Records ta popularność szybko wzrośnie.

Inspiracje i plany na przyszłość


Filip, zapytany o inspiracje, bez zastanowienia odpowiada: Coldplay i Deadmaus5. W swoich kompozycjach planuje łączyć tworzone przez siebie podkłady z liniami melodycznymi wokali. W tym celu poszukuje wokalistów oraz wokalistek, mając nadzieję, że uda mu się znaleźć kogoś, z kim będzie mógł współtworzyć swoje utwory na zasadzie partnerstwa. Marzenia? - Wystąpić na głównej scenie Tomorrowland (największy festiwal muzyki elektronicznej na świecie, odbywający się rokrocznie w Belgii).

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do