Reklama

Oborniki Śl. zagrożone pożogą?

22/12/2012 19:55
Jerzy Szymków z Bagna jest radnym już drugą kadencję. W tym czasie na forum samorządowym poruszał wiele spraw, ale najczęściej głos zabierał na temat stanu dróg lokalnych, a zwłaszcza poboczy oraz hydrantów przeciwpożarowych.

Wielokrotnie mówił na samorządowym forum o niesprawnych hydrantach, znajdujących się w jego okręgu wyborczym. Alarmował, że stan tych instalacji musi być zawsze idealny, nawet, jeśli od lat nie były używane. Ich brak w czasie pożaru może doprowadzić do olbrzymich strat, a nawet tragedii. Radny od lat występował występował z wnioskiem o zrobienie inwentaryzacji, ogólnego przeglądu wszystkich urządzeń i naprawienia tych, które nie działają. Jak dotąd bezskutecznie.

W ostatni piątek  przewodniczący rady Roman Głowaczewski poinformował, że komendant gminny Związku Ochotniczych Straży Pożarnych sporządził wykaz hydrantów niesprawnych i sprawnych w miejscowościach gminy Oborniki Śląskie. Jerzy Szymków nie krył zadowolenia z takiego obrotu sprawy, a koledzy radni - widząc tę radość - podarowali mu jeden z dwóch przekazanych radzie egzemplarzy opracowania.

Szymków cieszył się tylko przez pięć minut, bo tyle czasu potrzebował na przeczytanie najważniejszych zestawień. Później krzyknął: -  Powiem szczerze, jestem załamany!

Radny podał tylko dwa przykłady jak wygląda zabezpieczenie przed pożarem wsi: w Kuraszkowie na 65 wszystkich hydrantów aż 25, czyli 41 proc jest niesprawnych, natomiast w Pęgowie na 47 tych urządzeń nie działają aż 34 czyli  72 proc.!

Jak się okazało w 80 proc badanych urządzeń brak było czytelnego oznakowania, 10 proc. hydrantów zostało zasypanych przy pracach drogowych i nie ma do nich dostępu. 60 proc. hydrantów nie ma zaślepek, 70 proc. urządzeń wymaga natychmiastowej konserwacji i pomalowania

- Strażacy wszystko sprawdzili i ładnie wypisali. Ale w raporcie nie ma informacji, co dalej. Raport powinien zawierać wnioski, propozycje rozwiązań i co straż zamierza z tym fantem dalej robić - powiedział  Szymków.

- Za tym musi iść finansowanie. Samo się to nie zrobi - powiedział burmistrz Sławomir Błażewski. - Raport zostanie przedstawiony Zakładowi Gospodarki Komunalnej, który opiekuje się hydrantami. ZGK będzie musiał go uwzględnić w swoich planach remontowych. Będą musieli przywrócić bezpieczeństwo przeciwpożarowe w gminie Oborniki Śląskie - zaakcetnował burmistrz, ale nie podał, kiedy to przywracanie miałoby się zacząć i kiedy zakończyć.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do