Józef W. zostanie odwołany z Zarządu Powiatu?

-  Najlepiej by było, gdyby zrezygnował sam. Takie rozwiązanie honorowe mu zaproponowałem. Jeśli się nie zgodzi, decyzję będą musieli podjąć koledzy - powiedział nam szef Zarządu Powiatowego PSL Zdzisław Średniawski.

Przypomnijmy, Józef W.  został dwa tygodnie temu skazany na  600 złotych grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych  przez  osiem miesięcy (na poczet tej kary sąd zaliczył okres, kiedy radny miał zatrzymane prawo jazdy przez policję) za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Józef W., radny, ale także kierownik wydziału w Urzędzie Miejskim w Obornikach Śląskich. Został zatrzymany przy ul. Dunikowskiego w Obornikach Śl. 22 marca br. przez patrol policji z Wrocławia. Badanie alkotestem wykazało u niego 0,13 mg/dm sześc. (0,26 prom.) alkoholu w wydychanym powietrzu. Jednak w późniejszym badaniu krwi wynik wyszedł 0,0 prom. Zeznający jako świadkowie policjanci stwierdzili, ze zatrzymany przyznał się, że tego dnia został poczęstowany alkoholem. Radny składając wyjaśnienia przed sądem zaprzeczył i stwierdził, że tego dnia w ogóle nie pił alkoholu. Później jednak przyznał, że w pracy został poczęstowany przez koleżankę.

Przewodniczący rozprawie sędzia stwierdził, iż na jego decyzję miał wpływ fakt, że obwiniony kłamał. Dodał  też, że zastosował wyższą karę od wnioskowanej przez policję, ponieważ jako radny i osoba publiczna powinien świecić przykładem.

Zdzisław Średniawski powiedział nam, że o cofnięcie rekomendacji zaapelował starosta Robert Adach.

- Zgłosiłem ten temat koalicjantowi, żeby go wspólnie przedyskutować i znaleźć jakieś rozwiązanie. Z jednej strony nie chcemy krzywdzić kogoś z powodu błędu i braku rozsądku. Z drugiej jednak strony nie możemy udawać, że nic się nie stało - stwierdził szef samorządu powiatowego.

Tymczasem sam Józef W. nie zamierza się poddawać. - Jestem niewinny i uważam ten wyrok za niesprawiedliwy. Złożyłem już wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku.  Gdy je otrzymam odwołam się do sądu okręgowego - powiedział nam wczoraj. - Uważam także, że nie mam powodów rezygnować z funkcji w Zarządzie Powiatu. Pan twierdzi, że nie mam poparcia zarządu partii, a ja mam inne informacje. Znam stanowisko koła PSL w Obornikach Śląskich, które jest za utrzymaniem rekomendacji.

Poparcia dla Józefa W. nie potwierdza wiceprzewodniczący obornickiego koła PSL Marian Sobiło. - Znamy sprawę, ale nie ma jeszcze żadnego stanowiska gminnej organizacji. Żeby wszystko przedyskutować musi zebrać się zarząd gminny partii. Będzie to możliwe, gdy przewodniczący wróci z zagranicy, czyli do końca tygodnia. Na razie nie mogę powiedzieć ani o poparciu, ani o cofnięciu poparcia. Do tej pory nie rozmawiałem na ten temat z panem Józefem, a bez poznania jego stanowiska, nie można się wypowiadać, zwłaszcza, że wyrok jest nieprawomocny, a pan Józef zamierza się od niego odwołać. Z drugiej strony, sprawa jest na tyle poważna, że być może też zasugerujemy dobrowolne ustąpienie.

Jutro przed sesją Rady Powiatu ma się w sprawie Józefa W. zebrać klub Razem w Powiecie: - Do tej pory z powodu mojej nieobecności nie mieliśmy możliwości  spotkać się. W środę omówimy ten problem. Jednak myślę, że jeszcze żadna decyzja nie zapadnie -

mówi Joanna Wiraszka, przewodnicząca klubu.