Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
już o 15:20 dzieci były ubierane i „wystawiane” przed szkołą. Ciekawe jak się takie dzieciaki miały czuć. a jak sie ma czuć pani ze swietlicy pracujaca charytatywnie raz do 15.35, raz do 15.50 - ona tez ma dzieci i chciałaby sie nimi zająć po pracyi. chciałaby zakończyć pracę o tej godzinie, którą ma wpisana w umowe o pracę
A ja myślę że świetlicy powinny być czynie 24 na dobę żeby wszystkim dogodzić
Jestem mamą dziecka z SP nr 2.Dla mnie świetlica czynna do 16.00 to też za krótko.pracuje we Wrocławiu nie mam żadnej babci w Obornikach i mam problem z odebraniem dziecka. Swietlica powinna być jak we Wrocławiu do godz 17.00.Te godziny to dla pracujących na miejscu i w urzędach chyba tylko.
"Z informacji jakie posiadam wynika, że do godz. 16 w szkole zostaje sporadycznie jedno, dwoje dzieci" Problem polega na tym, że sprawa świetlicy jest przez szkołę nr 3 poruszana dopiero we wrześniu. Nie było możliwości ustalenia godzin otwarcia wcześniej. Więc siłą rzeczy rodzice byli zmuszeni zorganizować sobie wszystko od września (często płatnie). Dlatego pewnie teraz, tylko dwoje dzieci jest do 16 - tej. Inna sprawa, że nawet jak świetlica była czynna do 15:30 to już o 15:20 dzieci były ubierane i "wystawiane" przed szkołą. Ciekawe jak się takie dzieciaki miały czuć. Co ważne autor artykułu nie podał godzin otwarcia świetlicy w drugiej obornickiej szkole (nr 2). Otóż tam świetlica jest do 16-tej, o czym rodzice są poinformowani już przed rozpoczęciem roku szkolnego. I z tego co wiadomo pomimo, że szkoła jest mniejsza to przed godz. 16-tą jest jeszcze ponad pięcioro dzieci. Dodam, że są jeszcze 2 sale: jedna dla starszych dzieci a druga dla młodszych. A w SP3 tylko jedna zbiorowa i to dość mała.