Reklama

Spółdzielnia musi się zmieniać

21/09/2012 08:38
NOWa: - Niedawno ukonstytuowała się nowa rada nadzorcza z bardzo silnym prezydium  Panem na czele

 Artur Kania: - Myślę że nie ma zbyt wielkiego znaczenia, gdzie kto pracuje i w jakich organizacjach się udziela. Do rady nadzorczej dostali się ludzie, którzy chcą pracować. Są mieszkańcami spółdzielni, a swoją wiedzę chcą wykorzystać dla jej dobra. Wydaje mi się, że nie ma żadnego znaczenia, kto  gdzie pracuje i jakie piastuje stanowisko. Tak się złożyło, że tym razem mieszkańcy zaufali m.in. sekretarzowi powiatu czy dyrektorowi urzędu pracy. Jeśli chodzi o kierowanie radą nadzorczą, chyba mam konkretną wizję, jakie efekty do końca kadencji miałaby osiągnąć..

 

NOWa: -  A najważniejsze zadania w tej kadencji...

 A .K. - Mamy wiek dwudziesty pierwszy. Wszystko dookoła się zmienia. Zmienić się musi także spółdzielnia mieszkaniowa. Stopniowo będzie musiał być wdrażany proces modernizacji spółdzielni. Efektem powinien być stan, gdzie każdy mieszkaniec przychodzący do spółdzielni jest jednakowo obsługiwany. Od czasu do czasu dochodzą do nas słuchy, że coś dzieje się nie tak. Musimy jednak też brać poprawkę, że te zarzuty niejednokrotnie są rozdmuchane, lub wręcz wydumane.

 

NOWa: - Jak ma być obsługiwany spółdzielca dwudziestego pierwszego wieku?

A .K. - Już dziś mamy nową stronę internetową. Docelowo ma to być interaktywny portal, który pozwoli mieszkańców zbliżyć do spółdzielni, utrzymywać bezpośredni kontakt z własnego domu. Każdy członek spółdzielni będzie miał swoje konto, z którego po zalogowaniu będzie można zgłosić usterki, zamówić usługi. Oczywiście wszelki informacje i komunikaty też powinny być podawane na bieżąco. Chciałbym, żeby to także był biuletyn informacji o naszej spółdzielni, z którego można się dowiedzieć o możliwościach zakupu, wynajmu, zamiany. To musi być nasze okno na świat. Jeśli ktoś np. na Śląsku będzie chciał w okolicach Wrocławia kupić mieszkanie i zapisze to w wyszukiwarce, to mu się nasza strona pokaże, a na niej wszystkie informacje, łącznie z wizualizacją.

 

NOWa: - U schyłku poprzedniej kadencji został zmieniony statut spółdzielni, m.in. zostały zaostrzone kryteria wyboru zarządu. Czy w związku z tym rada nie zamierza zweryfikować kompetencji obecnych władz spółdzielni?

A .K. - Taka weryfikacja dokonuje się na bieżąco. Jednak w obecnej chwili grupa, która stanowi większość, żadnej rewolucji nie zamierza przeprowadzać. Nie jestem pewien, czy rewolucja przyniosłaby pozytywne efekty. Potrzebna jest ewolucja.

 

NOWa: - Ewolucja to wprawdzie nie przewrót, ale także nie stagnacja. Wymaga planu działania i determinacji....

A .K. - W poprzedniej kadencji rozpoczęliśmy proces wyłonienia audytora, który przeprowadzi badanie spółdzielni właśnie pod kątem sprawności zarządzania, stosowania procedur, racjonalności zatrudnienia. Ten proces  został zatrzymany w momencie wyborów do władz spółdzielni. Pozostawiony nowej radzie do kontynuowania bądź do zrezygnowania z niego. Jestem zdania, że ten proces należy kontynuować, by niezależny audytor sformułował wnioski, czy nasza spółdzielnia jest spranie zarządzana, czy można by zarządzanie jakoś usprawnić. O ile rada uzyska dla tego pomysłu większość, to badanie zostanie przeprowadzone.

 

NOWa: - Kiedy zapadnie decyzja o przeprowadzeniu lub nie audytu?

A.K. - Myślę, że ta sprawa rozstrzygnie się w ciągu miesiąca.

 

NOWa: - Nie została jeszcze zamknięta sprawa inwestowania w poprzedniej kadencji pieniędzmi uzyskanymi ze sprzedaży mieszkań w papiery wartościowe. Czy jest pomysł na odzyskanie tych środków. (Przypomnijmy:  w 2008 roku ulokowano na funduszach inwestycyjnych 2,2 mln zł  pochodzące z przekształceń własnościowych w spółdzielni. W wyniku krachu na giełdzie straciły ponad jedną czwartą wartości. Mimo poprawy sytuacji inwestycyjnej w kolejnych latach, papiery wartościowe nigdy nie uzyskały pierwotnej ceny.)

A.K. - Nie wyobrażam sobie, w jaki sposób miałoby to być zrobione. Rada w poprzedniej kadencji zażądała ekspertyzy prawnej, czy prezes miał prawo zrobić tak jak zrobił, odpowiedź była jednoznaczna: miał prawo. Pieniądze te nie zostały ukradzione, tylko została powzięta błędna decyzja. Moim zdaniem nie należało zamrażać tych środków.  Moim zdaniem nie należało jej podejmować, gdyż spółdzielni nie jest od tego by zarabiać. Tylko ma zaspokajać potrzeby mieszkańców. Te środki mogły być spożytkowane inaczej. Jednak część tych pieniędzy już została wydana na remonty. Sprawa na razie została jednoznacznie rozstrzygnięta. Jeśli większość rady będzie chciała powrócić do tej kwestii, to są demokratyczne procedury, które na to pozwalają.

 

NOWa: - Nowe przyniosła także ustawa, która umożliwiła znacznej grupie spółdzielców wykup mieszkań za bezcen. Czy właściciele tychże nie zechcą się uniezależnić od spółdzielni, tworząc wspólnoty. Jak rada zamierza temu zapobiec?

 A.K. - To jest proces niezależny od spółdzielni. Jej zadaniem jest zarządzanie na  bieżąco  swoimi zasobami, nieruchomościami, a jakie przepisy ustawodawca nam zafunduje, nie wiadomo. Z Tego ,co słyszałem, nowe prawo będzie stanowić, że jeśli choć jedno mieszanie w budynku  będzie wykupione na własność, z mocy prawa będzie się tworzyć wspólnotę. W takim wypadku  spółdzielnia będzie mogła być tylko zarządcą tych nieruchomości.

 

NOWa: - Dziękuję za rozmowę.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    czytelnik - niezalogowany 2012-09-21 18:48:59

    Czy już się praca żonie w dps znudziła? Wyrzuciliście z pracy bardzo fajną i dobrą pracownice by dać pracę żonie sekretarza. Kiedyś Was też wyrzucą a wtedy zobaczycie jak to jest! Był Pan członkiem PiS i by załapać się na stołek zawiesił Pan swoje członkostwo. Mam nadzieje ze z PiS wyrzucą Pana na zbity p.....!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    mm - niezalogowany 2012-09-21 10:30:42

    za błędne decyzje ponosi się odpowiedzialność - nie powinno być tak, że spóldzielcy ponieśli kilkaset tysięcy strat a p. Przewodniczący kwituje to stwierdzeniem " tylko została powzięta błędna decyzja" - to Ja pytam po co Nam Rada Nadzorcza ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do