"Pragnę poinformować, że w związku z nierozstrzygnięciem konkursu na dyrektora Gimnazjum nr 1 w Trzebnicy, podjąłem decyzję o złożeniu propozycji objęcia wspomnianego stanowiska pani Elżbiecie Nowak, która w chwili obecnej pełni funkcję zastępcy dyrektora Przedszkola Gminnego nr 2 w Trzebnicy" - to treść oświadczenie, jakie zostało zamieszczone w piątkowe popołudnie na stronie internetowej gminy. Dzień wcześniej podobne informacje można było usłyszeć "na mieście".
- Otrzymałam taką propozycję od burmistrza i przyjęłam ją. Nie składałam wcześniej podania na ogłoszony konkurs na to stanowisko, na początku zdziwiłam się propozycją burmistrza, ale po namyśle zgodziłam się. Pracowałam w bardzo dobrym przedszkolu publicznym, zaangażowałam się w rozbudowę tej placówki. Trudno będzie mi się rozstać z moimi wychowankami - powiedziała nam Elżbieta Nowak, która otrzymała propozycję objęcia stanowiska dyrektora Gimnazjum nr 1 od burmistrza. Nadal pełni funkcję zastępcy dyrektora w Przedszkolu Publicznym nr 2 przy ul. Wojska Polskiego.
Nierozstrzygnięty konkurs
W maju w trzebnickim, internetowym Biuletynie Informacji Publicznej w zakładce nabór pracowników pojawiła się informacja o ogłoszonym konkursie na stanowisko dyrektora gimnazjum. Okazało się jednak, że konkurs nie został rozstrzygnięty, z powodu "braków formalnych" - taka informacja znajduje się na stronie internetowej do dziś.
- Jeszcze w lipcu rozmawiałam na ten temat z burmistrzem i powiedział mi, że w sierpniu ogłosi kolejny konkurs. Codziennie klikałam na stronę internetową i sprawdzałam czy pojawiła się informacja o ogłoszonym kolejnym konkursie. Nic takiego się nie znalazło, a na dodatek okazało się, że burmistrz już zaproponował to stanowisko wicedyrektor przedszkola - powiedziała nam Beata Śródka, która do końca sierpnia pełni obowiązki dyrektora.
[tresc_platna zacheta="Zobacz co na ten temat mówi grono pedagogiczne..."]Grono pedagogiczne nie kryje oburzenia: - W sprawie zaskakującej i nagłej decyzji burmistrza dzwonią do nas oburzeni rodzice. Martwią się zaistniałą sytuacją. Nie jest dobrze, sami nie wiemy na czym stoimy, a o wszystkim dowiedzieliśmy się z internetu, co jest jeszcze bardziej przykre - mówili nam w poniedziałek nauczyciele. Burmistrz postąpił zgodnie z prawem: art 36 ustawy o systemie oświaty, który mówi o tym, że jeżeli do konkursu nie zgłosi się żaden kandydat lub w drodze konkursu nie zostanie wyłoniony żadna osoba spełniająca wymogi formalne, wówczas organ prowadzący (w tym wypadku burmistrz), "powierza to stanowisko ustalonemu przez siebie kandydatowi, po zasięgnięciu opinii rady szkoły lub placówki i rady pedagogicznej". Problem jednak w tym, że burmistrz żadnych konsultacji z radą pedagogiczną lub radą szkoły nie przeprowadził! - Dlaczego burmistrz nie ogłosił drugiego konkursu, tak jak zapowiadał w lipcu? Przecież mógł na stanowisko dyrektora zaproponować któregoś z naszych wicedyrektorów, albo zapytać nas o opinię. Mamy wykwalifikowaną kadrę nauczycielską. Niektórzy posiadają odpowiednie uprawnienia do zarządzania placówką, skończyli specjalistyczne kursy menadżerskie, mają długoletnie doświadczenie w zarządzaniu. A tak zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym. Rodzice się martwią tym, że funkcję dyrektora będzie sprawować wicedyrektorka przedszkola. Z całym szacunkiem dla tej Pani, ale nie znamy jej. Nie wiemy, jaką ma wizję szkoły. Kierowanie przedszkolem znacznie różni się od prowadzenia gimnazjum. Trzeba znać specyfikę szkoły, znać problemy młodzieży, wiedzieć jak z nią pracować. Nasza szkoła ma długoletnią tradycję nauczania, która zawsze przez każdego dyrektora była kontynuowana. To także zapewniało spokój rodzicom, którzy powierzali nam pod opiekę swoje dzieci. Teraz o decyzji burmistrza dowiadujemy się nagle. Na domiar złego w poniedziałek przebywa na urlopie, więc nie możemy poznać żadnych szczegółów, dyrektor ZAPO Agnieszka Moździerz jest w sanatorium, a nikt z zastępców Marka Długozimy nie potrafi odpowiedzieć na żadne z naszych pytań, bo szkolnictwo nie leży w ich kompetencji! - dodaje Beata Śródka. Grono pedagogiczne nie pozostawi tej sprawy bez wyjaśnienia. Dziś (we wtorek) odbędzie się zebranie rady szkoły, podczas której będzie poruszany ten temat. Sprawy na pewno nie pozostaną bez wyjaśnienia. - Najgorsze jest jednak to, że burmistrz prawdopodobnie wróci z urlopu pod koniec sierpnia. A przecież, wbrew obiegowej opinii, ten miesiąc jest najbardziej intensywny: trzeba przecież ustalać plan zajęć lekcyjnych, ustalać harmonogramy i życie szkoły. Kiedy nowy dyrektor przejmie obowiązki? Pod koniec sierpnia? Do tej pory pani Elżbieta Nowak nie została nam przedstawiona - dodała Beata Śródka. Do sprawy wrócimy.[/tresc_platna]
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Ktoś wie co było powodem zorganizowani konkursu na nową dyrektorkę?
odpowiedz
Zgłoś wpis
BB - niezalogowany
2012-08-09 11:55:34
Klamstwa i łamanie prawa w każdej dziedzinie podległej długozimie to już codzienność Trzymam kciuki za dyr Śródką bo to dobra dyrektorka a grono nauczycielskie niech protestuje przeciw kombinacjom długozimy,
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ktoś wie co było powodem zorganizowani konkursu na nową dyrektorkę?
Klamstwa i łamanie prawa w każdej dziedzinie podległej długozimie to już codzienność Trzymam kciuki za dyr Śródką bo to dobra dyrektorka a grono nauczycielskie niech protestuje przeciw kombinacjom długozimy,