Reklama

Memoriał Maćka Poprawskiego na Klasyku Kłodzkim

07/08/2012 10:42

Klasyk Kłodzki to impreza sportowa dla rowerzystów, która ma już długą historię i jest doskonale znana przez wszystkich miłośników pedałowania. W niedzielę, 29 lipca maraton odbył się już po raz dziewiąty. Na starcie wyścigu stanęło około 400 rowerzystów, którzy mogli wybierać spośród trzech tras: mini (70 km), mega (125 km) i  giga (dystans 185 km). Podobnie jak w poprzednim roku, średni dystans poświęcony pamięci Maćka Poprawskiego, tragicznie zmarłego rowerzysty, który jeździł razem z prusickim klubem rowerowym SBFT. Na stronie organizatora zawodów znalazł się wpis przygotowany przez rodzinę nieżyjącego rowerzysty: "Maciek uwielbiał jazdę na rowerze, szczególnie ukochał sobie górskie trasy. Zieleniec był jego ulubionym punktem w trakcie Maratonu o Puchar Polski. Pokonywanie górek, zarówno tych długich i stromych, jak i tych mniejszych sprawiało Maćkowi wiele frajdy. Zwykł mawiać, że płaskie tereny są zbyt łatwe, górki są dla prawdziwych kolarzy. Dzięki uprzejmości organizatorów "Klasyka Kłodzkiego" drugi rok z rzędu organizowany jest Memoriał pamięci tragicznie zmarłego Maćka. Na dystansie mega przyznawany jest specjalny puchar ufundowany przez najbliższych Maćka. Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w "Memoriale pamięci Maćka Poprawskiego".

- Maciek uwielbiał zawody w Kłodzku, a Zieleniec po prostu uwielbiał - mówi Tomasz Saladra, prezes SBFT. - Organizatorzy doskonale go znali. Dla niego ściganie było ważne, ale nie najważniejsze. Podczas maratonów bardzo często rezygnował ze osiągnięcia dobrego wyniku i pomagał innym zawodnikom, którzy mieli problemy techniczne na trasie. Takiego pamiętali go organizatorzy i dlatego po jego tragicznej śmierci sami wyszli z propozycją, aby jedną z tras maratonu uczynić jego memoriałem - podaje Tomasz Saladra.

Jak mówi prezes SBFT, na starcie wyścigu stanęła w tym roku silna prusicka ekipa: Sylwia Saladra, Łukasz Saladra, ale przede wszystkim rodzina Maćka Poprawskiego: córka - Marta, a także jego brat Piotr. 

- To był morderczy wyścig. W cieniu było niemal 40 stopni Celsjusza, a przed nami do pokonania spore górki. W tym roku zmieniły się przepisy i obecnie losuje się grupę, w której się startuje. Tak się złożyło, że wylosowałem start razem ze swoim bratem, a moja siostra Sylwia wyjechała przed nami. Jak się okazało, spotkaliśmy się na trasie. Najpierw na 15 kilometrze odjechał mi brat, ale na 39 kilometrze spotkałem siostrę, z którą wspólnie pokonaliśmy kilka kilometrów. Potem dojechaliśmy do mojego brata Łukasza, który przez upał i spory wysiłek fizyczny nie czuł się najlepiej i już miał zrezygnować z wyścigu, ale jakoś udało się go przekonać, aby kontynuował jazdę. Jeszcze kilkakrotnie "rozjeżdżaliśmy się", a kiedy spotkaliśmy się w punkcie żywnościowym zdecydowaliśmy, że linię mety przekroczymy razem, rodzinnie. W końcu jesteśmy w grupie Family Team - relacjonuje z uśmiechem Tomasz Saladra. Jak podkreśla, w takich zawodach czas w jakim pokona się trasę liczy się znacznie mniej, niż wrażenia jakie pozostają po przejechaniu dystansu, poznanie nowych terenów, a także pokazanie sobie samemu, że da się radę pokonać całą trasę.

Jak się jednak okazało, reprezentantom prusickiego klubu udało się osiągnąć świetne wyniki: - Marta Poprawska zaczęła "na poważnie" jeździć na rowerze po śmierci taty i już w drugim memoriale jego imienia zajęła II miejsce na dystansie mini. To był jej pierwszy raz, kiedy stanęła na podium. I to jeszcze w takich zawodach... - mówi Tomasz Saladra i dodaje, że jego siostra Sylwia zajęła drugie miejsce w kategorii K2 MTB na dystansie mega.

Prusicki klub już się szykuje na zawody MTB do Mienic, a jak zapowiada prezes SBFT, pod koniec sierpnia klubowicze planują 2-3 dniową pielgrzymkę, oczywiście rowerową, do Częstochowy na Jasną Górę.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do