
W nocy 27 lipca, oficer dyżurny trzebnickiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży paliwa. Policjant niezwłocznie skierował na miejsce policjantów.
- Kiedy policjanci dojeżdżali na wskazane w zgłoszeniu miejsce kradzieży, zauważyli jadący polną drogą samochód osobowy, który z daleka wyglądem przypominał pojazd domniemanych sprawców kradzieży. Samochód jechał z dość dużą prędkością. Policjanci znając doskonale teren podjęli decyzje, że zajadą mu drogę z drugiej strony. Po chwili zauważyli jak z obserwowanego pojazdu na widok radiowozu ktoś wyrzucił jakiś pakunek - mówi asp. szt. Iwona Mazur, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy. Jak dodaje policjantka, funkcjonariusze już po chwili zatrzymali do kontroli osobową alfę romeo. - Podczas sprawdzenia wnętrza samochodu policjanci znaleźli i zabezpieczyli 30-litrową bańkę z benzyną oraz narzędzia m.in. wkrętarkę i łamaki. Natomiast w wyrzuconej z pojazdu paczce znajdowała się odzież przesiąknięta zapachem benzyny - podaje Iwona Mazur.
Zatrzymanymi okazali się mieszkańcy powiatu trzebnickiego, byli to mężczyźni w wieku od 19 do 30 lat. Podejrzani zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.Teraz zatrzymanym za włamanie i kradzież paliwa grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie w Trzebnicy i okolicach nasiliły się kradzieże paliwa prosto z baków samochodów. Złodzieje wywiercają dziurę w zbiornikach na paliwo stojących na parkingach samochodów, a następnie spuszczają je do podstawionego naczynia. Poszkodowany nie dość, że traci zawartość baku, to jeszcze musi się liczyć z kosztowną wymianą zbiornika na paliwo, bo uszkodzony bak nadaje się tylko na śmieci.
Warto zatem byśmy wszyscy byli uczuleni na obcych, którzy niby przypadkowo kręcą się po osiedlach i przyglądają się pojazdom. Warto o takiej sytuacji powiadamiać policję.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie