Łukasz i Marcel razem z kolegami często penetrują okoliczne, ale i dalsze lasy, w poszukiwaniu leśnych przysmaków z kapeluszem i na nóżce. W tym roku dotychczas mieli zmienne powodzenie, chociaż ostatnie deszcze już od kilku tygodni zapowiadały wysp kapeluszowców. W piątek wyjechali przed godz. 7 do lasu pod Kosinowem, niedaleko Prusic. Wystarczyły dwie godziny, by zebrali pięć wiader prawdziwków. - Były już także podgrzybki, ale te musieliśmy zostawić, bo nie mieliśmy ich jak zabrać - powiedzieli. Wszystkie zebrane grzyby zostaną przeznaczone do suszenia.Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie