Mieszkaniec jednej z miejscowości w gminie Zawonia, który chciał zachować anonimowość, dlatego nazwiemy go Janem, opowiedział nam historię, która, jak stwierdził, może być przestrogą dla "naiwnych rodziców", ale jest także sygnałem, żeby widzieć, co się wokół nas dzieje . Są ludzie, którzy potrzebują pomocy, ale wstydzą się, lub boją o tę pomoc poprosić.
- W dawnym poniemieckim domku, nie remontowanym od dziesiątek lat mieszka 82-letnia staruszka - rozpoczął p. Jan. - Kupa rupieci i brudu obok domku, rozpadające się schody, niezamykające się drzwi wejściowe, nieszczelne okna. Dlaczego? Kilkadziesiąt lat temu ta pani oddała cały dorobek synowi. Wychowała sześcioro dzieci, ale dwóch synków miłowała ponad wszystko. To wyróżnienie powodowało konflikty w rodzinie.
Póki matka miała siły i pieniądze, była doceniana. Wychowywała wnuki, pomagała finansowo. Lata jednak upływają, życie ucieka, sił ubywa, pieniędzy również.
[tresc_platna zacheta="Jak wygląda teraz życie niepotrzebnej matki..."]Dzisiaj wnuki przechodząc obok babci nie powiedzą nawet dzień dobry. Syn, który przejął za opiekę dobytek, nie odzywa się, nie pomaga. Jemu powodzi się dobrze, matce - nie. W dobrych czasach za pieniądze matki poprzerabiał instalację wodną i cieplną. Miała służyć i jemu i matce. Jak się jednak okazało do czasu. Ostatniej zimy była z tego powodu tragedia. Syn odłączył matki dom od centralnego ogrzewania. Staruszka owijała się kocami, marzła, ale na swoje dziecko naskarżyć nie chciała. - Gdzie jest wójt i ośrodek pomocy społecznej?, gdzie sołtys i rada sołecka? - pyta nasz Czytelnik . Sprawdziliśmy w Urzędzie Gminy w Zawoni oraz z miejscowym GOPS-ie. Sprawa jest znana, ale pomocy trudno udzielić, bo starsza jej sobie nie życzy. - Wtedy w zimie, jak były mrozy interweniowaliśmy i ogrzewanie zostało włączone - powiedziała nam Jadwiga Lenio, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. - To był pojedynczy sygnał. Gdy pracownik socjalny pojechał tam ponownie, starsza pani powiedziała, że nie życzy sobie interwencji. Sytuacja jest o tyle trudna, że ta rodzina żyje w dobrych warunkach materialnych. W tym wypadku wszystko zależy od wewnętrznych relacji w rodzinie, a nam jest trudno w nie ingerować. Sekretarz gminy Robert Borczyk obiecał, że w tym roku samorząd będzie kontrolował warunki w jakich żyje 82-latka, żeby nie dopuścić do powtórzenia się sytuacji sprzed roku. Pan Jan za naszym pośrednictwem apeluje: rozejrzyjmy się wokół siebie, może i w waszych miejscowościach ktoś potrzebuje pomocy, o którą sam nie poprosi: - Piszcie, do gazety, bo życie ucieka, sił ubywa. Walczmy, aby takich dzieci było jak njamniej.[/tresc_platna]
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Oczywiście, że tak! Bo wszystko co złe to Długozima a co Piękne to Adach! Wszyscy jednak wiem, że Adach to mistrz propagandy sukcesu!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Ktos - niezalogowany
2012-07-20 23:41:38
O ile zaklad ze pojda tylko do Dlugozimy? Kolejna okazja do zmiesznia z blotem
odpowiedz
Zgłoś wpis
mieszkaniec - niezalogowany
2012-07-20 14:42:18
Konstytucja gwarantuje tej Pani pomoc - a Gazeta Nowa jak zwykle pisze by pisać! Niech redaktorka przejdzie się do Burmistrza i Starosty i spyta się dlaczego podległe im jednostki nie pomagają ludziom!
odpowiedz
Zgłoś wpis
m - niezalogowany
2012-07-20 13:55:17
oczywiście , że bzdury - Policja, Prokuratura, MOPS, PCPR mają obowiązek uruchamiania procedur i udzielania pomocy niezalażenie od czyjegoś widzimisię np. rodziny . Szczególnie Policja której np. obowiązkiem jest uruchamianie i wykonywanie procedury niebieskiej karty . Fakt też jest taki, że ludzie czasami nie chcą pomocy - mamy wolny kraj i nie można ich zmuszać do przyjęcia pomocy chyba , ze osoba jest ubezwłasnowolniona.
odpowiedz
Zgłoś wpis
mieszkaniec - niezalogowany
2012-07-19 15:59:55
Bzdury! Pomoc Społeczna może ingerować w sprawy rodziny z urzędu!!! MOPS ale i PCPR mają obowiązek udzielania pomocy!!!! Odsyłam do ustawy o pomocy społecznej!!!!!!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Oczywiście, że tak! Bo wszystko co złe to Długozima a co Piękne to Adach! Wszyscy jednak wiem, że Adach to mistrz propagandy sukcesu!
O ile zaklad ze pojda tylko do Dlugozimy? Kolejna okazja do zmiesznia z blotem
Konstytucja gwarantuje tej Pani pomoc - a Gazeta Nowa jak zwykle pisze by pisać! Niech redaktorka przejdzie się do Burmistrza i Starosty i spyta się dlaczego podległe im jednostki nie pomagają ludziom!
oczywiście , że bzdury - Policja, Prokuratura, MOPS, PCPR mają obowiązek uruchamiania procedur i udzielania pomocy niezalażenie od czyjegoś widzimisię np. rodziny . Szczególnie Policja której np. obowiązkiem jest uruchamianie i wykonywanie procedury niebieskiej karty . Fakt też jest taki, że ludzie czasami nie chcą pomocy - mamy wolny kraj i nie można ich zmuszać do przyjęcia pomocy chyba , ze osoba jest ubezwłasnowolniona.
Bzdury! Pomoc Społeczna może ingerować w sprawy rodziny z urzędu!!! MOPS ale i PCPR mają obowiązek udzielania pomocy!!!! Odsyłam do ustawy o pomocy społecznej!!!!!!