28 czerwca 1203 r. - książę Henryk Brodaty przywrócił Trzebnicy prawo targowe i zezwolił na coroczne jarmarki w dniu św. Bartłomieja (24 sierpnia), które trwały 3 dni.Trzebnica w przeszłości była osadą targową. Za rządów Władysława II Wygnańca (1138 -1149) - stary targ trzebnicki został przeniesiony z Trzebnicy do Cerkwicy i nadany kanonikom biskupstwa wrocławskiego. Henryk Brodaty, fundując klasztor dla cysterek trzebnickich, w celu zabezpieczenia materialnego bytu tym mniszkom, ustanowił nowy targ w Trzebnicy. Ponadto, dla wyrównania strat w dochodach z targu w Cerkwicy (targ w Trzebnicy ze względu na małą odległość od Cerkwicy, był dla niej konkurencyjny), zgodził się wypłacać rokrocznie 7 grzywien srebra odszkodowania kanonikom wrocławskim.
2 lipca 1432r. - w południe, od strony Prusic, na Trzebnicę najechali husyci pod wodzą Prokopa Wielkiego zw. Gołym (nie nosił brody). Splądrowali klasztor, zrabowali srebra, zdjęli dzwony kościelne i zerwali kosztowne, ołowiane dachy świątyni i przetopili je; budynki opactwa spalili. Nie oszczędzili też miasta i zamku książęcego, które złupili i podpalili.
3 lipca 1863 r. - miała miejsce uroczystość wmurowania kamienia węgielnego nowego ratusza, który miał powstać w miejscu starego z 1729 r. Po przemówieniu burmistrza Schoffera i rajcy Igiela, wmurowano kamień węgielny i dołączono metalową skrzynkę zawierającą dokumenty dotyczące dziejów miasta i historii starego ratusza, aktualne gazety, ówczesne monety, materiały informacyjne o członkach magistratu i urzędnikach oraz o przedstawicielach trzebnickich instytucji wyznaniowych. Wraz ze skrzynką wmurowano płytę kamienną, na której wykuto inskrypcję "Kamień węgielny, dnia 3 lipca 1863 r."
3 lipca 1901 r.- wzniesiono wieżę widokową w Lesie Bukowym. Była to budowla drewniana licząca 28 m wysokości. Jej budowa kosztowała 5 tys. marek. Dziewięć lat później, lokalna gazeta z maja1910 r. podała że, w dzień Wniebowstąpienia, pod osłoną deszczu, nastąpiło włamanie do wieży widokowej w Lesie Bukowym. Złoczyńcy weszli do środka przez okno, rozbijając szybę. Opróżnili kasę, w której było 30 marek i większa ilość znaczków pocztowych. Próbowali także naruszyć automaty do gry (!), ale bez skutku. Wypili też kilka likierów, które ze znawstwem wybrali, ukradli budzik i oddalili się w nieznanym kierunku. Jak dotąd nie ustalono ich tożsamości.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie