
Jak mówi pani Teresa (nazwisko do wiadomości redakcji), problemy z wyjazdem z posesji mieszkańcy mają już od bardzo dawna: - Mur ogrodzeniowy, który stoi przy działce obok, całkowicie ogranicza nam widoczność po lewej stronie. Jest to bardzo uciążliwe, kiedy chcemy wyjechać samochodem w ulicę ks. Bochenka. Oczywiście wyjeżdżamy bardzo powoli, ale nawet wtedy może dojść do nieszczęścia, bo z góry pędzą rowerzyści, najczęściej młodzi ludzie - mówi pani Teresa. - W maju już miałem taką sytuację, gdy wyjeżdżałem samochodem. Zatrzymałem go przed chodnikiem i wyszedłem z auta, żeby sprawdzić czy z góry nie idzie na przykład rodzina z dzieckiem na rowerku, bo zawsze jest tak, że najpierw jedzie dziecko, a dopiero za nim idą rodzice. Nikogo nie było, więc wsiadłem do samochodu i powoli ruszyłem. Nagle na masce samochodu zobaczyłem młodego chłopaka, a obok rower. Ten młodzian zjeżdżał z góry z ogromną prędkością. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało, ale i ja, i on, najedliśmy się strachu - relacjonuje tata pani Teresy.
Jednak problemu z wyjazdem z posesji nie mają jedynie mieszkańcy nieruchomości. W budynku mieszczą się również siedziby różnych związków: Związek Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych, Zarząd Oddziału Polskiego Związku Emerytów i Rencistów i Inwalidów, Zarząd Koła Związku Sybiraków, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej - obwód Trzebnica, zarząd trzebnickiego oddziału Związku Inwalidów Wojennych RP, a także Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ "Solidarność" Emerytów i Rencistów w Trzebnicy. W większości przypadków, do wymienionych siedzib, przyjeżdżają osoby starsze, mające problem z przemieszczaniem, które chcą zatrzymać samochód jak najbliżej wejścia do budynku.
Według mieszkańców problem z brakiem widoczności po lewej stronie mogłoby rozwiązać lustro zamontowane na przykład na jednym ze słupów oświetleniowych. Jak powiedziała nam pani Teresa, mieszkańcy już zgłaszali tę sprawę u administratora budynku Elżbiety Adamek. - Dokładnie 11 maja wysłaliśmy pismo do Urzędu Miejskiego w Trzebnicy w sprawie ustawienia lustra, które ułatwiłoby wyjazd, ale do dzisiaj nie dostaliśmy odpowiedzi od urzędników - potwierdza pracownik biura administratora.
Zbigniew Zarzeczny, naczelnik wydziału inwestycyjno-technicznego powiedział, że faktycznie wniosek o ustawienie lustra wpłynął, i że będzie on realizowany na początku lipca.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie