Reklama

Po najsłodsze truskawki... do Wszemirowa

20/06/2012 10:45

Święto truskawki w Pęgowie już na stałe wpisało się w kalendarz imprez Obornik Śląskich. Jak mówią mieszkańcy Wszemirowa, to właśnie wkoło ich wsi rozciągało się "prawdziwe zagłębie truskawkowe". - Kiedyś u nas była przetwórnia. Z truskawek żyli tu wszyscy - mówi Leokadia Olszańska, plantatorka. - Mimo iż upadła przetwórnia, ludzie dalej mają pola. Takiej średniej wielkości pole to u nas 25 arów. Nawet jeśli jakiś mieszkaniec nie ma pola, to chociaż na swoje potrzeby w ogródku ma kilka krzaczków. Pierwszym poważnym plantatorem we Wszemirowie był Jankowski, potem "w truskawki weszli Szulc i Szewczyk. Ziemi do uprawy truskawek nie mamy najlepszej, ale i tak nasze owoce uchodzą za jedne z najlepszych w rejonie. Kiedy zaczynaliśmy uprawę  wszyscy mieli jedną odmianę - zengę zenganę, ale ona nie wytrzymywała w transporcie, potem wszyscy sadzili dukata, ale ta odmiana z kolei nie miała dobrego smaku. Obecnie najpopularniejsza u nas odmiana stał się  honeoye, najsłodsza truskawka. Teraz mamy do wyboru ponad 2 tys. odmian - tłumaczy plantatorka. Dorota Olszańska, sołtyska wsi i prezes stowarzyszenia twierdzi, że wybór terminu imprezy był przypadkowy, a Wszemirów nie chciał robić imprezy konkurencyjnej, ponieważ stowarzyszanie nie wiedziało, że również tego samego dnia, 16 czerwca zorganizowane będzie Święto Truskawki w Pęgowie.

Głównym organizatorem Biesiady Truskawkowej było Stowarzyszenie "Pozytywnie Nakręceni" z Wszemirowa. W przygotowaniu imprezy pomagali pracownicy prusickiego Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu, którzy prowadzili konkursy dla dzieci i młodzieży.  Dzieciaki brały udział w zajęciach plastycznych, miały malowane twarze i całkiem za darmo mogły się wybawić na olbrzymim dmuchanym zamku, a także na batucie.

Wszemirowskie gospodynie przygotowały truskawkowe pyszności. Dzieci mogły poczęstować się pysznymi, zimnymi  koktajlami truskawkowymi - prosto z lodówki, a dorośli skosztować tegorocznych nalewek truskawkowych na spirytusie, których przepis jest pilnie strzeżoną tajemnicą wioski. Wieczorem rozstrzygnięto również konkurs na najsmaczniejsze ciasto z truskawkami. Do zawodów wystawiono łącznie 8 wypieków różnych pań. Konkurs wygrała Teresa Tarnowska, która przygotowała ciasto z masą na biszkopcie, z galaretką i oczywiście z truskawkami. W czasie święta licytowane były losy na loterię; dochód z licytacji zostanie przekazany na projekt remontu dachu kościoła św. Apostołów Piotra i Pawła w Pawłowie Trzebnickim. Podczas biesiady odbyło się również losowanie nagrody głównej - kosiarki, którą ufundował burmistrz Igor Bandrowicz. Los chciał, że przypadła ona w udziale Sławomirowi Zarentowiczowi, radnemu Rady Powiatu. Szczęśliwy zwycięzca przekazał ją jednak na rzecz sołectwa Wszemirów.

Wieczorem, po godzinie 19 rozegrano zawody o mistrzostwo wioski, między innymi w piciu piwa na czas, podnoszeniu ciężarka i przeciąganiu liny. Kiedy wszyscy byli już rozgrzani, mieszkańcy Wszemirowa wspólnie kibicowali reprezentacji Polski, która w sobotę grała mecz "ostatniej szansy" z Czechami. Po meczu dla biesiadników zagrał zespół Ramires. Wszemirowianie bawili się ich muzyce doskonale, o czym może świadczyć fakt, że mieszkańcy tańczyli do godz. 4 nad ranem.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do