Reklama

Na łonie natury

10/07/2012 08:35
Legenda głosi, a źródła archeologiczne potwierdzają zaszłości historyczne tej miejscowości sięgające tysięcy lat. Tamtejsze pola i lasy pokrywały bryły rudy darniowej. Jeszcze dzisiaj, tu i ówdzie można dotknąć i zważyć ciężar niejednego głazu. Dawniej zbierano ją i przetapiano w specjalnych piecach, zwanych dymarkami. Zatem nazwa Ruda ma swe "żelazne podstawy", by tak się nazywać.

|W roku ubiegłym na skraju lasu i wielkiej wody zbudowano przystań dla miejscowych i turystów. Jest tam wielka wiata w jaskrawym kolorze, boiska sportowe, plac zabaw, świetlica i...  blisko do wody, wielkiej wody obejmującej ponad 100 ha powierzchni, z ptactwem różnego rodzaju, od orła bielika po kaczki, mewy, czaple i wiele, wiele innych.

2 czerwca zjechali tam zainteresowani mieszkańcy Trzebnicy, Prusic, Obornik Śl.  i gospodarze gminy ze Żmigrodu, by zaczerpnąć powietrza znad Doliny Baryczy. Pani przewodnik zaprosiła przybyłą brać na rozpoznanie terenu. Marsz rozpoczął się od przystani, by zakończyć się w punkcie wyjścia. Ścieżka turystyczna wiodła początkowo po obrzeżach stawu Ruda, a potem lasem do Baryczy.  2,5 km  trasa zmęczyła wielu. Tym chętniej wycieczka zasiadła do przypiekanych kiełbasek, pieczonego na patyku ciasta (rudzka specjalność)  i napojów wzmacniających.

Gościnne przyjęcie zapewniły panie z miejscowego stowarzyszenia. My też tam byliśmy i podziwialiśmy urokliwą przyrodę, smakując ciasto na patyku.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do