Reklama

Zła passa na koniec

01/06/2012 10:32
W sobotę poloniści udali się na ostatni wyjazdowy mecz w tym sezonie. Już po raz drugi podejmowali walkę z Arką Nowa Sól. Przypomnijmy, że ten rywal "ograł" już trzebnicką drużynę na naszym boisku. Teraz  kolejne punkty zdobyli już u siebie.

Poloniści nie mają szczęścia w końcówce rundy. Przypomnijmy, że tydzień temu przegrali z drużyną z Oławy (najpierw przez dłuższy czas remisowali, by w ostatniej minucie doliczonego czasu stracić bramkę). Teraz sytuacja się powtórzyła...

- Jesteśmy zadowoleni z drużyny, chłopcy zagrali bardzo dobrze. Uzyskali optyczną przewagę w pierwszej połowie spotkania. Już wtedy pojawiły się pierwsze sytuacje bramkowe, których nie wykorzystali. Najpierw czterech sytuacji nie wykorzystał Jakubczyk, a dwóch Dmuch. Po zakończeniu pierwszej części spotkania gracze schodzili z boiska z bezbramkowym remisem. Pierwszy gol dla naszej drużyny padł po strzale Jakóbczyka, w 58 minucie spotkania. Potem, po serii naszych błędów gospodarzom udało się doprowadzić do remisu, a następnie do zwycięstwa. Bramka na remis padła w 70 minucie, po strzale Wesołowskiego z rzutu karnego. Potem, już w 90 minucie spotkania padł strzał Tomczaka w rzutu wolnego. Cóż, mimo wszystko uważam, że prezentowaliśmy lepszy poziom gry. Nie zawsze wynik spotkania idzie w parze ze stylem gry zespołu... Trzeba przyznać, że to spotkanie zagraliśmy w bardzo osłabionym składzie. Do Nowej Soli pojechało nas tylko trzynastu. Za czerwoną kartkę pauzował Bąk, dużo było kontuzji, które wykluczyły z gry Kuszyka czy Straszewskiego. Teraz na sobotnie spotkanie wyjdzie cały skład. W bramce nie zobaczymy jednak Karola Buchli, który otrzymał już cztery żółte kartki - podsumował sobotnie spotkanie Władysław Tronina, kierownik polonistów.

Mocne osłabienia podstawowego składu niekorzystnie wpłynęły na wynik spotkania. Fitowski i Jankowski także nie mogli zagrać w przedostatnim spotkaniu - w tym samym czasie wspierali swoich kolegów z drugiej drużyny. Polonia II stoczyła bój o awans: - Warto jednak podkreślić występ dwóch graczy: Świdzińskiego i Nawrota, który udanie zadebiutował. Cieszy nas to, że w drużynie gra coraz więcej mieszkańców Trzebnicy. Teraz serdecznie zapraszamy kibiców na ostatnie spotkanie w tej rundzie. W sobotę na naszym stadionie zakończymy tę rundę, podejmując Polonię Świdnica. Zapowiada się ciekawe widowisko. Cóż, nie ukrywam, że przydałoby nam się zwycięstwo, żeby pozytywnie zakończyć wiosenne rozgrywki... - dodaje Władysław Tronina.

 

Skład Polonii: Buchla, Kowal, Nawrot, Mądrzejewski, Krawczyk, Świdziński (46 min. Adamczyk), Bella, Milczarek, Wiraszka, Dmuch, Jakóbczyk.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do