Reklama

Kolejna awaria kanalizacji opanowana

25/04/2012 12:58

 - Już rano pracownicy którzy tamtędy przejeżdżali zauważyli, że tam coś się dzieje. Widać było, że zaczyna zapadać się jezdnia. Po rozkopaniu okazało się, że rozszczelnieniu uległa stara rura kanalizacyjna, z której wyciekająca woda zaczęła podmywać grunt pod asfaltem - powiedziała nam Maria Spalińska, prezes Wodnika.

Rozszczelnienie okazało się na tyle duże, że trzeba było wymieniać rurę na odcinku 7 metrów. A ponieważ rondo jest miejscem, gdzie występuje dość duży ruch, pracownicy starali się szybko usunąć awarię i przywrócić normalny ruch na drodze.

To nie jedyny tego typu przypadek w Trzebnicy w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Coraz częściej pojawiają się tego typu problemy w różnych częściach miasta. Ale nie ma się co dziwić, skoro praktycznie pod całą Trzebnicą jest stara, pamiętająca jeszcze czasy przedwojenne sieć kanalizacyjna. Przypomnijmy, że z powodu przestarzałych studzienek kanalizacyjnych mieszkańcy budynku przy ul. Słonecznej nieustannie muszą zmagać się z przykrym zapachem. Przyczyną tego jest fakt, iż rury kanalizacji ściekowej przyłączone są do studzienek kanalizacji deszczowej. Na dodatek nie ma tam zamontowanych syfonów. Na terenie Rynku studzienki są z syfonami, ale niestety na ul. Słonecznej już nie. I zdarza się, że podczas dużych ilości opadów deszczu, woda z kanalizacji cofa się do deszczówki i wówczas może śmierdzieć.

I co z tego, że Trzebnica na zewnątrz pięknieje, skoro pod ziemią gnije i co jakiś czas trzeba  rozkopywać te pięknie zrobione chodniki, ulice i trawniki.

Niektórzy radni już od kilku lat sygnalizują, że gmina powinna przystąpić do kompleksowej przebudowy często jeszcze poniemieckiej sieci kanalizacyjnej. Tym bardziej, że wielokrotnie podczas burzy i obfitych opadów deszczu, studzienki nie przyjmują wody, są pozatykane a w wielu miejscach Trzebnicy po prostu śmierdzi. Ponieważ wymiana sieci to bardzo kosztowna inwestycja, żeby rozwiązać problem trzeba pozyskań dotację ze środków europejskich. Z takiej możliwości skorzystały  Prusice, które od podstaw zostaną skanalizowana. Czemu więc Trzebnica nie chce skorzystać z takiej możliwości?

 - Powszechnie wiadomo, że sieć kanalizacyjna w Trzebnicy już dawno powinna zostać wymieniona. Ale ja tę perspektywę widzę słabo. W najbliższej przyszłości na pewno nie uda się jej wymienić, ponieważ po prostu nie ma na to środków w budżecie. Poza tym, to nie są kwiatki, które widać na zewnątrz, tylko śmierdzące rury, których nie widać, dlatego też nie przyniosą one burmistrzowi popularności. Dopóki działają nic się z pewnością nie zmieni, wciąż będą pękały i wciąż będą naprawiane - powiedział radny Wojciech Wróbel.

 Piątkowa awaria poprzedziła uroczystości z okazji Dnia Pionierskie, które odbywały  się  w tym samym dniu wpobliskim parku Pionierów. Na obchody przybyli  przedstawiciele władz samorządowych, szkół, stowarzyszeń i związków, pionierów a także mieszkańców, którzy udając się na dalszą część uroczystości w Gimnazjum nr 1 w Trzebnicy, pięknie ubrani w uroczystym pochodzie przechodzili koło ronda, na którym pracownicy Wodnika w błocie po pachy i wśród unoszącego się z uszkodzonych rur smrodu wciąż zmagali się z powstałą awarią.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do