
Jak zapewnia pani Jolanta, dla niej segregowanie odpadów nie jest przykrym obowiązkiem, ponieważ zdaje sobie sytuację z konsekwencji nie podejmowania działań proekologicznych: - Kiedy przejeżdżam ulicami wsi widzę, że tylko 2-3 rodziny segregują odpady, a innym po pierwsze się nie chce, a po drugie musieliby dodatkowo płacić za swój "ekologiczny wysiłek" - mówi pani Jolanta i dodaje: - Trzebnicę mamy piękną, czystą, zadbaną, a co widzimy na wsi? Pełno śmieci w lasach i rowach, a co gorsza puszczanych przez komin. W zimie lecą takie dymy żrące z kominów, że wyjść z domu nie można, bo ludzie wszystko wrzucają do pieców. W naszym domu pije się bardzo dużo wody mineralnej i w przeważającej większości to właśnie puste butelki, czyli tak zwany PET oddajemy, a Wodnik jeszcze na nich dodatkowo zarabia.
- Od kilku lat jest tak, że odbiór segregowanych odpadów jest płatny - odpowiada Józef Grabowski, dyrektor trzebnickiego Wodnika. - Dzieje się tak, zgodnie z regulaminem gminy i uchwałami podjętymi przez radnych. Kiedyś faktycznie worki były dawane za darmo, ale opata za wywóz segregowanych śmieci była doliczana do rachunku. Zrezygnowaliśmy z "rozdawania" worków, ponieważ na 10 tys. wydanych, zapełnione wracały do nas maksymalnie 2 tysiące. Mieszkańcy podrzucali sobie nawzajem śmieci albo wykorzystywali mocne foliowe do innych celów niż były przeznaczone. Teraz, kupując u nas worek na odpady segregowane od razu wliczona jest opłata w wysokości 4 zł za odbiór 120 litrów segregowanych śmieci. Opłata jest zatem niższa niż za 120 litrów niesegregowanych odpadów komunalnych, których koszt odbioru to 10,90 zł - wyjaśnia dyrektor i dodaje, że Trzebnica nie jest jedyną gminą, w której pobierana jest opłata za odbiór segregowanych odpadów. - Podobny system jest stosowany w Krośnicach i Żmigrodzie. W Obornikach i Prusicach selektywna zbiórka jest bezpłatna dla mieszkańców, bo dopłaca do tego gmina - przytacza przykłady Józef Grabowski.
Sytuacja zmieni się diametralnie z początkiem przyszłego roku, kiedy to gminy będą musiały wprowadzić w życie zapisy tak zwanej "ustawy śmieciowej". Jej najważniejszy postanowienie że każdy mieszkaniec będzie płacił tyle samo, niezależnie od ilości oddanych śmieci (stawkę ustalą gminy), a organizacją odbioru odpadów zajmą się poszczególne gminy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie