
20 grudnia w jednym z mieszkań na ul. Prusickiej w Trzebnicy, mężczyzna, który grzał się farelką nagle zauważył, że zapaliła się wersalka. Mieszkańcy sami ugasili pożar, ale mężczyzna został lekko poparzony i zabrany został przez pogotowie do szpitala. Właścicielka mieszkania zabroniła informować o tym straż pożarną. Ale po pewnym czasie wersalka zaczęła palić się ponownie. Mieszkańcy budynku zauważyli dym i wezwali jednak straż pożarną, której mieszkanka nie chciała wpuścić do środka. Na szczęście strażakom udało się wejść i w porę ugasić pożar.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie