
W czwartkowe południe, ostatni dzień przed świątecznymi feriami cała społeczność szkolna obejrzała jasełka zatytułowane "Dlaczego obchodzimy święto Bożego Narodzenia". Przed szkolną publicznością wystąpiły klasy I, II i III. O przygotowaniach przedstawienia i dalszego świętowania opowiadała nam Klaudia Juchnowicz - Kościelniak.
Po jasełkach uczniowie powędrowali do swych klas, by tam kontynuować przedświateczne spotkania. Na dole, w auli zebrały się: przedszkolaki i dwie zerówki, by przy wigilijnym stole spożyć przygotowane przez mamy ciasta, połamać się opłatkiem i zaśpiewać znane im kolędy. Trudniej było z życzeniami, bo ich wypowiadania jeszcze się nie nauczyły.
Zaś u szóstoklasistów życzeń i uścisków było co nie miara. Najpilniej było zbliżyć się do serdecznych koleżanek i życzyć doznań i przeżyć, jakie najmilsze są sercu dziewcząt w wieku zwanym "podlotkowym". Choć klasa z męskiej braci nie słynie, to oni skromnie czekali na dalszy ciąg wigilijnego spotkania.
U czwartoklasistów zastaliśmy nastrój iście wigilijny. Półmrok klasy rozjaśniały świece. Na stołach wielkie talerze ciast i owoców wskazywały, że wigilijne ucztowanie dopiero się zaczęło. Początkiem wieczerzy było kolędowanie.
W czasie naszego tam pobytu przybyli z życzeniami: dyrektor szkoły Piotr Zaleski i dyrektorka GOKiR Mariola Blecharczyk. W kąciku, obok małej choinki ,czekały małe paczuszki - podarki..
Po życzeniach świątecznych, jakie złożyli wszyscy wszystkim, na odchodnym otrzymaliśmy całą wiązankę życzeń dla nas i całej redakcji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie