Reklama

Siostry boromeuszki zasłużone dla kultury polskiej

14/11/2011 18:55
W dniach od 4 do 6 listopada Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza w Trzebnicy obchodziło uroczystości z okazji 150. rocznicy przybycia tutaj pierwszych sióstr. Centralne obchody jubileuszu miały miejsce w niedzielę 6 listopada o godz. 11 w bazylice p.w. św. Bartłomieja i św. Jadwigi w Trzebnicy. Dziękczynnej Mszy św. przewodniczył Jego Ekscelencja ks. Arcybiskup Marian Gołębiewski, Metropolita Wrocławski.

Pod koniec Mszy św. Kongregacja Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza została wyróżniona odznaką honorową. W uznaniu zasług i dziękując za wielką troskę o pocysterski klasztor - unikatowy zabytek w skali Europy, stanowiący wraz z bazyliką perłę Trzebnicy, będący jej chlubą i symbolem rozsławiającym miasto w całym świecie, minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski, na wniosek pani poseł Beaty Kempy, przyznał Zgromadzeniu Sióstr Miłosierdzia Św. Karola Boromeusza w Trzebnicy odznakę honorową "Zasłużony dla Kultury Polskiej", chcąc podkreślić w ten sposób, że zgromadzenie to od 150 lat stoi na straży materialnego, kulturowego i duchowego dziedzictwa św. Jadwigi Śląskiej.

- Przybyłyście do Trzebnicy w niełatwych czasach - zwrócił się z tymi słowami do sióstr boromeuszek ks. abp M. Gołębiewski - zastałyście ten klasztor w stanie opłakanym, napotykałyście wiele trudności... a jednak rozpoczęłyście tu swoją posługę, która trwa aż do dziś. Waszym szczególnym zadaniem jest miłosierdzie. Na waszą posługę składało się poświęcenie, ofiarność, wyrzeczenie... I za to chcemy wam dzisiaj podziękować.

Siostry boromeuszki z parafią trzebnicką, trzebnickim duchowieństwem, ze współpracownikami i przyjaciółmi, dziękowały za dar klasztoru św. Jadwigi i całej spuścizny Jadwiżańskiej, jaka stała się ich udziałem, za Boże błogosławieństwo, które towarzyszyło podejmowanym przez te wszystkie lata dziełom, za ludzi, którym siostry posługiwały i tych, z którymi współpracowały w pełnionym dziele miłosierdzia.

4 listopada siostry boromeuszki przeżywały wraz ze swoimi współpracownikami i tymi, z którymi dzielą codzienną rzeczywistość w trosce o dobro i piękno trzebnickiego klasztoru.

Dzień drugi obchodów  - 5 listopada - przebiegał w świetle sympozjum:"Spadkobierczynie św. Jadwigi Śląskiej. 150-lecie sióstr boromeuszek w Trzebnicy".Sympozjum zgromadziło siostry boromeuszki przybyłe z Francji, Czech oraz z polskich placówek, siostry zakonne z kilku zgromadzeń wrocławskich, przedstawicieli duchowieństwa trzebnickiego z ks. dziekanem Bogdanem Grabowskim i kustoszami Sanktuarium św. Jadwigi z ks. proboszczem Jerzym Olszówką na czele. W sympozjum uczestniczyli przedstawiciele władz miasta i samorządu, członkowie Fundacji dla Ratowania Klasztoru św. Jadwigi Śląskiej "By służyć", przedstawiciele organizacji trzebnickich oraz młodzież z Powiatowego Zespołu Szkół nr 2 w Trzebnicy w Trzebnicy.

Sympozjum rozpoczęła Msza św., której przewodniczył proboszcz bazyliki trzebnickiej ks. Jerzy Olszówka. Następnie wszyscy zgromadzeni w jadwiżańskim klasztorze mogli wysłuchać pięciu referatów wygłoszonych przez księży salwatorianów, wykładowców Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu oraz siostry boromeuszki.

Ks. dr Bogdan Giemza wystąpił z referatem"Czy życie konsekrowane ma sens? Poszukiwania w kontekście współczesnych wyzwań". Wiele ciekawych pytań zostało postawionych w tym wystąpieniu: "Czy życie zakonne nie jest w pewnym sensie marnotrawstwem? Czy dzisiaj osoby konsekrowane mogą być wiarygodnym świadectwem ewangelicznych wartości? Czy w naszych czasach potrzebne jest świadectwo zakonnic i zakonników?"

Te pytania odzwierciedlają "symptomy" XXI wieku, gdzie wszystko dzieje się pod hasłem "Życie to impreza, pamiętaj, żeby nie być na niej kelnerem". Wczorajsze oczekiwania wobec osób konsekrowanych zmieniają się. Dzisiaj jest wiele instytucji państwowych, które zajmują się chorymi, wykształceniem dzieci, a więc tym, co na przestrzeni wieków było nieodłączną częścią działalności zakonów. Życie jednak stawia dzisiaj przed zgromadzeniami jeszcze ważniejsze zadanie: w świecie, który odrzuca Boga, trzeba być świadkami autentycznej wiary, zagubionych ludzi prowadzić do Boga.

Kolejny referent, ks. prof. PWT Michał Piela podjął tematykę jadwiżańską. W prelekcji połączonej z prezentacją "Życie i dzieło św. Jadwigi Śląskiej jako wzór ewangelicznych postaw w jednoczącej się Europie"pokazał zgromadzonym postać św. Jadwigi, jako tej, która "wyryła niezatarte znamię w duchowej i materialnej kulturze Śląska jako patronka Śląska i Polski, chrześcijańskich małżeństw, patronka pojednania pomiędzy narodem polskim i niemieckim, patronka budujących się kościołów oraz dnia wyboru metropolity krakowskiego, kard. Karola Wojtyły na następcę św. Piotra".

Kolejne dwa referaty wygłoszone przez ss. boromeuszki poświęcone zostały historii Zgromadzenia Sióstr Boromeuszek i jego 150-letniego pobytu i posługi w Trzebnicy. W pierwszym referacie s. mgr Beata Stelmach przedstawiła obszernie okres historii zgromadzenia do czasu II wojny światowej, natomiast s. mgr Aleksandra Nadolska, w kolejnym referacie, omówiła dalszy - wojenny i powojenny okres, do czasów współczesnych.

Ostatni z referatów - "150-letnia historia sióstr boromeuszek w Trzebnicy zgromadzona w eksponatach muzealnych"przygotowany i wygłoszony został przez s. Olimpię Konopkę, która powołując się na słowa bł. Jana Pawła II, powiedziała: "Dobra kultury stanowią ważną część dziedzictwa, jakie Kościół stopniowo zgromadził, aby służyło ewangelizacji, nauce i dziełom miłosierdzia (...). Człowiek współczesny powinien umieć odczytywać wszędzie - od wykopalisk archeologicznych po najnowsze formy sztuki chrześcijańskiej - historię Kościoła, aby dzięki temu łatwiej było mu dostrzegać tajemnicze piękno zbawczego zamysłu Bożego".

Na zakończenie matka Alberta Groń, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Boromeuszek, wybiegając ku przyszłości wskazała na nowe rozwiązania i kierunki działania, które będzie musiało podjąć zgromadzenie w najbliższym czasie. Wszyscy zaproszeni mogli zwiedzić muzeum w klasztorze sióstr, jak też zobaczyć, istniejący dziś w pomieszczeniach poszpitalnych, Zakład Opiekuńczo-Leczniczy p.w. św. Jadwigi.

Jan Paweł II w jednym ze swoich przemówień powiedział: "Jubileusz służy nie tylko wspomnieniu przeszłości, ale jako prorocza zapowiedź przyszłości". Mamy nadzieję, że te dni pomogą nam, siostrom boromeuszkom, odnowić zapał w pełnieniu dzieł miłosierdzia i dostrzegać nowe wyzwania dzisiejszego świata wobec naszego Zgromadzenia.

Warto przypomnieć zasługi i dokonania sióstr boromeuszek. Klasztor został własnością zgromadzenia w 1889 r. Wtedy boromeuszki przeprowadziły gruntowny remont budynku (spustoszonego i zniszczonego przez funkcjonującą tu wcześniej przędzalnię wełny i fabrykę sukna), jego przebudowę i przywróciły mu dawną świetność. W 1945 r. siostry ocaliły bazylikę od grabieży i pożaru wznieconego przez żołnierzy radzieckich i po raz kolejny od pożaru, który zagrażał z powodu osiadających na dachach budowli, unoszonych przez wiatr rozpalonych ziaren z płonących magazynów zboża przy ul. Leśnej. W 1976 r. siostry przeprowadziły kolejny kompleksowy remont budynku, który obejmował m.in. naprawę dachów i więźby dachowej, rynien i rur spustowych. W 1988 r., kiedy budynek klasztorny na skutek znacznego obniżenia wód gruntownych zaczął gwałtownie osiadać, w następstwie czego pojawiły się liczne pęknięcia ścian, sklepień i nadproży okiennych, musiały ratować klasztor przed grożącą mu katastrofą budowlaną. W 1993 r. przystąpiono do prac stabilizacyjnych, które objęły ok. 30% powierzchni budowli - prowadziła je niemiecka firma Bauer. Wykonano wsparcie osiadających ścian na 640 palach betonowych o średnicy 80 cm i długości do 15 metrów. Po zakończeniu prac stabilizacyjnych rozpoczęto prace naprawcze murów, nadproży i sklepień. W kolejności podjęto prace remontowe i restauracyjne wszystkich elewacji głównego budynku klasztoru. Na powierzchni 45% wszystkich elewacji wykonano nowe tynki wapienne, wymieniono 75% tynków na cokołach budynku, odrestaurowano wszystkie detale architektoniczne z piaskowca - gzymsy bazy i głowice korynckie pilastrów oraz obramienia okien i drzwi. Dokonano prac remontowych i restauracyjnych wszystkich portali budynku, łącznie z rozbiórką i naprawą rzeźb figuralnych, krat portali, okuć i elementów kowalskich głównych drzwi wejściowych oraz krat w oknach na parterze i w piwnicach. Wykonano zespół replik krat brakujących, nowe schody granitowe i kute balustrady. Odrestaurowano bogato zdobione elementy sztukatorskie oraz pola pod - i nadokienne, także - gzymsy i głowice pilastrów. Wymieniono całą zewnętrzną stolarkę drzwiową, 50% stolarki okiennej. Wymieniono też na miedziane i cynkowe wszystkie wyeksploatowane elementy blacharskie elewacji. Dokonano naprawy wszystkich istniejących witraży.

Równolegle z pracami naprawczymi prowadzono adaptację odzyskanych pomieszczeń poszpitalnych na Zakład Opiekuńczo-Leczniczy dla ludzi starszych, pomieszczeń piwnicznych - na pomieszczenia rehabilitacyjne, kuchnię i pomieszczenia technologiczne dwu grzewczych kotłowni gazowych oraz pomieszczenie do przygotowywania ciepłej wody dla ZOL-u. Wymieniono wszystkie instalacje wodno-kanalizacyjne, centralnego ogrzewania, gazowe, elektryczne i teletechniczne. Przeprowadzono również remonty dachów i prace restauracyjne elewacji wszystkich obiektów znajdujących się w obrębie murów klasztornych. Dla utrzymania ciągłości prowadzonych dzieł Zgromadzenie Sióstr Boromeuszek - na miarę swoich skromnych możliwości finansowych - co kilka lat stara się dokonywać bieżących napraw, m.in. zasolonych elewacji, co przy kilkumetrowej grubości murów nieizolowanego budynku należy do zadań bardzo trudnych. Z wielką troską i odpowiedzialnością nadal dba o zabezpieczenie odpowiedniego stanu technicznego oraz o zapewnienie funkcjonalności tego bezcennego zabytku. Z podobną troską utrzymuje również w należytym stanie przyklasztorny park, ogród i cmentarz. Na uznanie zasługuje też utworzenie muzeum klasztornego, które ocala od zapomnienia bezcenne pamiątki cysterskiej i jadwiżańskiej przeszłości. Godne podkreślenia są również starania podjęte przez Zgromadzenie o uznanie pocysterskiego zespołu w Trzebnicy za Pomnik Historii. Trzebnicki klasztor nie jest wyłącznie siedzibą Kongregacji, służy także celom publicznym. Na wysoką ocenę zasługuje m.in. posługa miłosierdzia prowadzona przez trzebnickie boromeuszki. Obecnie, w ramach prowadzonego przez Zgromadzenie Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, obejmują nią 120 starszych osób potrzebujących pomocy i opieki medycznej. Od 2000 r. prowadzą także świetlicę profilaktyczno-wychowawczą dla dzieci i młodzieży z ubogich rodzin, a od 2004 r. - Ośrodek Wsparcia Społecznego, zwany Szóstym Stołem św. Jadwigi. Ponadto, organizują koncerty kameralne, na które zapraszają wszystkich zainteresowanych, służą poczęstunkiem, pomocą sanitarną i medyczną uczestnikom corocznych pieszych pielgrzymek do Częstochowy, oprowadzają po klasztorze tysiące turystów z kraju i zagranicy (rocznie zwiedza klasztor około 26 tys. pielgrzymów i turystów).

Jeden z najważniejszych, najlepiej zachowanych, jeden z największych w Europie pocysterskch zespołów klasztornych, leżących na Europejskim Szlaku Cysterskim, mimo skromnych zasobów ludzkich i braku środków finansowych, od 122 lat ma godnych Aniołów Stróżów - siostry boromeuszki. Aniołowie mogą dużo dobrego zrobić, ale nie wszystko, dobrze, że powstała Fundacja dla ratowania klasztoru św. Jadwigi - "By służyć" - i my możemy wspomóc ratowanie klasztoru św. Jadwigi! Klasztor wymaga wielu następnych prac remontowych, a przede wszystkim trzeba przeprowadzić remont wszystkich dachów.

 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do