
Sesja nadzwyczajna, zwołana na wniosek radnych z klubu PO dotyczyła wprowadzenia korekt za opłaty za przedszkola. Przypomnijmy, że w czerwcu, po znowelizowaniu ustawy nie obowiązuje tzw. opłata stała. Organ prowadzący jest zobowiązany zapewnić dziecku 5 godzinną opiekę (w godz. 8 do 13), za kolejną naliczana jest stawka w wys. 0,22 proc. stawki minimalnego wynagrodzenia. We wniosku radni proponują, by zwiększyć ilość bezpłatnych godzin do 6 (od 8 do 14) oraz obniżyć stawkę za każdą rozpoczętą godzinę z 0.22 do 0.15 proc. najniższego wynagrodzenia, czyli z 3,04 zł do 2,08 zł.
Argumentów "za" zmianą decyzji było wiele: Jan Darowski przekonywał, że od stycznia 2012 r. i tak już wysoka stawka wzrośnie, ponieważ zostanie podniesiona stawka minimalnego wynagrodzenia i wyniesie 3,30 zł.
- Ten punkt obrad nie powinien być osią konfliktu dla nas radnych. Kilku moich znajomych musi kombinować, żeby zostawiać dzieci w ramach bezpłatnych godzin - zawożą ich do dziadków, wujków. Ale co mają zrobić ci, którzy nie mają komu powierzyć opieki nad dzieckiem? - pytał radnych Paweł Wolski. Na spotkaniu stawiła się również grupa rodziców: - Jestem zmuszona zostawić dziecko na 9 godzin, ponieważ pracuję. Nie mam tutaj nikogo. Proszę mi powiedzieć dlaczego stawki za opłaty są większe od cen warszawskich przedszkoli, gdy tymczasem mamy wielokrotnie niższe od nich zarobki? - pytała jedna z mam. Takich pytań w stronę burmistrza padło podczas sesji kilka. Niestety pozostały one bez odpowiedzi.
Burmistrz jest zdania, żeby wstrzymać się z obniżeniem stawek, ponieważ trzeba przeprowadzić analizę. Z danych, które posiada wynika, że garstka osób decyduje się pozostawić swoje dzieci powyżej bezpłatnych 5 godzin. Kontrargumentował pytania radnych stwierdzeniem, że kiedy zwiększy się liczbę bezpłatnych godzin dla dzieci, wówczas zmniejszą się wpływy do budżetu, rocznie nawet o 150 tys zł. - To może przestańmy w końcu urządzać igrzyska. Po co nam fajerwerki podczas każdego otwarcia boiska, basenu itp, albo zapraszania gwiazd na festyny. Skoro nas na to nie stać może lepiej promujmy nasze rodzime zespoły - odpowiedział Zenon Janiak z PiS. Dyskusja była burzliwa, niestety pomimo argumentów rodziców i opozycyjnych radnych wniosek został odrzucony.
Relację z poniedziałkowej sesji pod koniec tygodnia będzie można zobaczyć na stronie www.tvnowa.pl, natomiast szczegółową dyskusję radnych opiszemy w kolejnym wydaniu NOWej gazety trzebnickiej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie