
Boża ekonomia
Z tekstów biblijnych ostatniej niedzieli na pierwszym miejscu uderza nas wezwanie z Księgi proroka Izajasza: "Wszyscy spragnieni, przyjdźcie do wody, przyjdźcie, choć nie macie pieniędzy. ... Czemu wydajecie pieniądze na to, co nie jest chlebem? I waszą pracę na to, co nie nasyci?" (Iz 55,1-3a). I rzeczywiście! Inaczej "zdobywa się" wartości pochodzące od Boga, niż te ziemskie. Także słuchacze Jezusa byli świadkami otrzymania "za darmo" zwykłego chleba - ale była to tylko zapowiedź "chleba na życie wieczne". Czego innego uczy nas także Bóg poprzez swoje Słowo. "Wy dajcie im jeść" słyszą apostołowie wezwanie Jezusa (Mt 14,13-21). Oczywiście nie byli w stanie obdzielić tysięcy ludzi pięcioma chlebami, dlatego podpowiadali Mistrzowi: "Każ rozejść się tłumom". Okazuje się, że w kontakcie z Bogiem człowiek jest w stanie dać o wiele więcej niż myśli i posiada. Jest to efekt tzw. "Bożej ekonomii", która różni się bardzo od tej naszej, ziemskiej ekonomii.
Nasze możliwości
Dostrzegamy dzisiaj, jak bardzo jesteśmy biedni. Nawet często z zazdrością patrzymy na ludzi żyjących w bardziej rozwiniętych krajach, którzy posiadają więcej, za tę samą pracę. Są jednak rzeczy i wartości, które nie można kupić za pieniądze. I chociaż czasami jest to tak proste, to żałośnie mało chcemy ofiarować. Czasami nie stać nas na dobre słowo, pogodne spojrzenie, szczery uśmiech, przyjacielski uścisk dłoni... Jednocześnie "silimy się" na wielkie i mądre postawy, udajemy ważniejszych, niż naprawdę jesteśmy. Gdyby w naszym środowisku pojawił się człowiek, podobny do tego z Krakowa (który z zemsty, że ktoś na niego nieżyczliwie spojrzał, albo innym obojętnym nawet gestem "dotknął"), to wielu miałoby szansę znaleźć obok siebie bombę! A może jest to nawet jakiś znak dla nas - że wielu ludzi czeka na te bardzo proste, łatwe gesty. Dlatego, podobnie jak uczniowie Jezusa, stajemy dzisiaj z okruchami chleba w dłoniach i prosimy, aby On to wszystko pobłogosławił i rozdał. Wszyscy na tym skorzystamy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie