Reklama

Tajemnice bazyliki

04/07/2011 18:55
- Czasem grupy wycieczkowe pytają mnie czy prawdziwa jest legenda mówiąca o tym, że kiedy postać św. Jadwigi podniesie się z grobu, wówczas nastąpi koniec świata. Ja im wtedy odpowiadam: jeżeli kamień się podniesie, to wówczas naprawdę koniec świata będzie bliski - powiedział brat Marcin kiedy oprowadzał słuchaczy po międzynarodowym sanktuarium w Trzebnicy.

Drugi dzień Powiatowych Dni Kultury "Pod trzema wieżami" przeniósł się do Trzebnicy. Tego dnia zaplanowano dwie atrakcje: chętni w wyznaczonych godzinach mogli zwiedzać klasztor i bazylikę. Chociaż pogoda była niesprzyjająca, udało się poprowadzić wycieczkę po obiektach sakralnych. Uczestniczyło w niej kilkanaście osób.

Czego można było dowiedzieć się o trzebnickiej bazylice? Tak naprawdę spotkanie było jedyną możliwością poznania historii tego miejsca. Brat Marcin, który z pasją opowiadał o przeszłości kościoła żartował, że dużo wiadomości dostępnych jest w internecie, niestety większość z nich jest niezweryfikowana, a zatem może zawierać błędy rzeczowe.

Brat pokazał najważniejsze miejsca świątyni: grób św. Jadwigi, kryptę św. Bartłomieja, w której pochowani zostali władcy z rodu Piastów (krypta ta jest największą nekropolią Piastów na ziemi śląskiej).

Co do samej bazyliki to jest ona budowlą średniowieczną, pochodzącą z XIII w. Jest ona związana z ufundowaniem klasztoru przez księcia Henryka Brodatego, który był pierwszym klasztorem na Dolnym Śląsku. Co prawda mury klasztorne początkowo powstały poza murami miasta - taka wówczas była idea stawiania klasztorów, które w zamyśle miały być "miastem dla siebie". Z czasem "miasto wchłonęło klasztor", który od wieków nie zmienił położenia. Trzebnicka bazylika zachowała swój pierwotny kształt architektoniczny, jest także jedną z pierwszych budowli ceglanych na Dolnym Śląsku. Zbudowana została w stylu późnoromańskim, a zbarokizowana w II poł. XVII i pierwszej XVIII w.  Kościół otrzymał imię Najświętszej Maryi Panny, ponieważ został założony przez cystersów, którzy szczególnie czcili Maryję, a następnym patronem został św. Bartłomiej - ten z kolei jest patronem Piastów Śląskich. - Kościół miał być wizytówką fundatora księcia Henryka Brodatego, który miał dalekosiężne i ambitne plany polityczne, chciał zjednoczyć ziemie polskie. Jak wiemy nie udało mu się ich zrealizować, miał tego dokonać jego następca, syn Henryk Pobożny, jednak śmierć jaką poniósł w bitwie pod Legnicą zniweczyła jego plany - opowiadał brat Marcin.

Kościół na przestrzeni lat przechodził różne przebudowy: pierwszą po kanonizacji św. Jadwigi (miało to związek z powstaniem jej kaplicy). Kolejną rzeczą, o której powinniśmy wiedzieć to chór zakonnic, który przebiegał w głównej nawie. Konkretnie na wysokości pierwszych rzędów dzisiejszych ławek; oddzielony był od reszty świątyni. Chór podtrzymywały filary posadowione przez środek nawy głównej. W tym miejscu siostry odprawiały codzienną modlitwę. Według obowiązujących wówczas praktyk nie kontaktowały się z wiernymi. Bezpośrednio korytarzami siostry dostawały się z klasztoru na chór. Zapewne do dzisiaj grube klasztorne mury kryją prowadzące doń korytarze. Na środku kościoła znajdowała się klatka schodowa, prawdopodobnie prowadząca do chóru zakonnic (fragment schodów został znaleziony podczas prac związanych z ogrzewaniem bazyliki). Barokizację świątyni zapoczątkowała opatka Katarzyna Pawłowska (wówczas nastąpiło ożywienie kultu maryjnego, zatem kiedy poprawiła się kondycja finansowa klasztoru, siostry przystąpiły do zmiany architektonicznej).

 Następnie brat zaprowadził nas pod grobowiec św. Jadwigi, gdzie w początkach istnienia kościoła była niewielka kaplica św. Piotra. - Postanowiono zmienić jej wygląd, kiedy w 1267 r. św. Jadwiga została kanonizowana, a jej relikwie uroczyście złożono w grobowcu. Wówczas było to niesamowite wydarzenie, św. Jadwiga była trzecią osobą na ziemiach polskich, po św. Wojciechu i Stanisławie, uznaną za świętą - mówił brat Marcin. Grobowiec św. Jadwigi jest pierwszą budowlą w Polsce zbudowaną wg  zasad sztuki gotyckiej. Oczywiście budowla nie zachowała się w pierwotnej formie, była przebudowywana w 1680 r., potem jeszcze tabernakulum zostało rozbudowane na początku XX w., a następnie przez ks. dziekana Wawrzyńca Bochenka. Na marmurowym grobowcu spoczywa ciało św. Jadwigi. Ukazana jest jako młoda dziewczyna (w zamyśle rzeźbiarz chciał przekazać, że po śmierci każdy z nas niczym Chrystus otrzyma młode, wieczne ciało. W rzeczywistości św. Jadwiga zmarła jako ponad 70 - letnia kobieta).  - Nad głową świętej znajduje się aniołek, który w ręce trzymał koronę. Szczerze się przyznam, że gdzieś nam się zapodziała...W trumience znajdują się jej relikwie, ale nie wiem co w nich jest, bo od czasu złożenia nie były otwierane. Relikwie znamy tylko z opisu historycznego - dodał brat Marcin. Ołtarza strzeże 10 figur - są to postaci z dynastii Habsburgów, to święci patronowie związani z osobą św. Jadwigi. Za grobem patronki Śląska została pochowana ostatnia księżniczka piastowska Karolina, a przed kilkunastu laty,  pierwszy po II wojnie światowej dziekan, długoletni kustosz trzebnickiej bazyliki, ks. Wawrzyniec Bochenek: - Tak to już jest w naszej świątyni, że historia przeplata się ze współczesnością... - dodał brat Marcin.

Za tydzień opowieść o krypcie św. Bartłomieja.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do