
Na ostatniej sesji burmistrz wypowiadał się jeszcze optymistycznie na temat statusu, jaki Trzebnica mogłaby osiągnąć będąc miastem pobytowym. Jednak w to, że mielibyśmy jakiekolwiek szanse wierzy już chyba tylko burmistrz. Od dawna wiadomo było, że nie znajdziemy się w katalogu miast- centrów pobytowych. Stało się to jasne, gdy na wiele miesięcy została wstrzymana budowa czterogwiazdkowego hotelu. Nawet teraz, gdy budowa znowu ruszyła, prace nie przebiegają w zawrotnym tempie.
Ze stadionem też był problem. Jak już pisaliśmy, termin zakończenia pierwszego etapu modernizacji został przekroczony o ponad miesiąc. Jednak w biuletynie informacyjnym gminy mogliśmy przeczytać, że szanse nadal mamy.
Jeżeli pozostał wtedy cień szansy, to już złudne nadzieje zostały rozwiany podczas ostatniej sesji. Gminy nie stać na realizację II etapu modernizacji stadionu (tzn. na budowę kompleksu sportowego, z zapleczem dla przyjezdnych sportowców za kwotę 6 milionów złotych). Zamiast tego za kwotę 500 tys. zł zostanie wyremontowany obecny obiekt szatniowy, przetarg który został ogłoszony na trzebnickim BIP-ie został zdjęty z powodu podania zbyt wysokich kwot przez oferentów.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie