Reklama

Przewodniczący wyciąga wnioski

27/06/2011 18:55
Karol Idzik ostatnio przyglądał się pracom radnych na komisjach. Na sesji zasugerował by usprawnili przebieg swojej pracy i... nie marnowali wspólnego czasu.

- Jako przewodniczący rady brałem udział w spotkaniach radnych. Czasem żartobliwie ktoś powiedział, że "chodzę i kontroluję ". Tak jednak nie jest, chciałem przyjrzeć się bliżej jak wygląda praca komisji. Wiele razy radni zadawali te same pytania, tłumacząc, że nie byli na pracach poszczególnych komisji i w związku z tym, proszą żeby im teraz wszystko zreferować. Doszedłem do wniosku, że chyba tracimy dużo niepotrzebnego czasu - z taką myślą przewodniczący zwrócił się do radnych. Jako przykład "marnowania czasu" Idzik podał prace członków komisji budżetowej, którzy chcieli poznać szczegóły sprawozdania finansowego ZLA. Przewodniczący wyjaśniał, że temat udzielenia absolutorium Jerzemu Józefczykowi  poddawany był przecież ocenie komisji zdrowia: - Nie chcę niczego narzucać w przebiegu prac radnych, ale przecież można przyjść na komisję zdrowia albo nawet zrobić połączone komisje. Powtarzanie tych samych kwestii powoduje, że tracimy czas - argumentował Karol Idzik.

Swoje uwagi i spostrzeżenia odnośnie prac komisji mieli także Paweł Czapla i Jan Darowski: - Wydaje mi się, że inicjatywa, jeżeli chodzi o zwoływanie posiedzeń i prac wspólnych komisji, należy do przewodniczących; pewne merytoryczne kwestie wypada ustalić z przewodniczącym innej komisji - powiedział Paweł Czapla. Radny zapytał dlaczego, na żadnej komisji nie było Krzysztofa Kiniorskiego, prezesa spółki zarządzającej basenem. Z pewnością przedstawiciele komisji budżetowej mieliby kilka pytań, tym bardziej, że decyzją rady dodatkowo przekazano 1 mln 200 tys na aquapark. Jan Darowski odpowiedział przewodniczącemu, że nie może zarzucić poszczególnym radnym tego, że chcą pracować nad materiałami nieprzygotowanymi przez przewodniczącego komisji. - Przecież radny z tego tytułu będzie rozliczany przed wyborcami. Przez dwa miesiące sesje nie były zwoływane; spotykamy się rzadko, stąd pewnie chęć zadawania pytań. Ocenę prac radnych poddaję przewodniczącym - dodał Darowski. Dyskusję zakończył radny Wojciech Wróbel: - Składam wniosek o zakończenie dyskusji, by nie marnować naszego czasu - zakończył ironicznie.

Komentarz

Karol Idzik kolejny raz "zabłysnął" jako przewodniczący. Tym razem chciałby aby radni za bardzo nie dociekali, a jedynie zajmowali się tym co zaserwują im przewodniczący komisji wybrani przez ugrupowanie burmistrza. W tym miejscu warto przypomnieć, że od początku poczynania przewodniczącego trzebnickiej rady są niezrozumiałe. Już na wstępie należy przypomnieć, że został wybrany raptem 8 głosami, reszta radnych albo oddała głosy nieważne lub była przeciw. Później zasłynął z tego, że nie chciał i dalej nie chce ujawnić dochodów swojej małżonki, mimo, że jest to niezgodne z prawem. Ciekawostką jest też niezwoływanie sesji rady. Przypomnijmy, że ostatnia zwykła sesja odbyła się w marcu! Chyba lepiej by było, gdyby przewodniczący mniej obserwował i dumał, a więcej po prostu pracował.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do