Reklama

Tak dalej naszym fortepianem grać nie wolno!

20/06/2011 18:55
Ja gram na mocnych strunach i są jeszcze kantaty moje, do pioruna!Nie czas mnie, ale ja go wziąłem na kowadło. (K.I. Gałczyński)Władze trzebnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej podjęły w ostatnich tygodniach decyzje zaskakujące, bulwersujące, absurdalne i ... bezprawne. Chodzi o wystawienie na licytację fortepianu z trzebnickiego Klub - "iku" oraz postanowienie o nagłym zakończeniu działalności obu placówek kulturalnych: Saloniku Czterech Muz w Obornikach Śląskich i Klub - "iku" w Trzebnicy.

Te decyzje są jaskrawym naruszeniem woli wyrażonej przez członków Spółdzielni Mieszkaniowej w czasie ostatniego Walnego Zgromadzenia, które odbyło się w czerwcu 2010 roku. Przypomnę, że na wszystkich trzech zebraniach cząstkowych ich uczestnicy oddalili złożony w 2009 roku wniosek o zaprzestanie przez Spółdzielnię Mieszkaniową działalności społeczno - wychowawczej (w tym kulturalnej). Skoro tak się stało, zarząd i rada zostały zobligowane do prowadzenia tej, zapisanej zresztą w statucie, działalności w dalszym ciągu. Tak więc władze spółdzielni nie miały prawa, bez zasięgnięcia opinii Walnego Zgromadzenia Członków, które jest przecież najwyższą władzą spółdzielni, do podejmowania decyzji sprzecznych z uchwalonymi zasadami działania w tej kwestii. Zatem obie decyzje: zamknięcie klubów spółdzielczych i licytacja fortepianu winny być natychmiast anulowane.

Dodatkowe czynniki, które bulwersują środowisko spółdzielców i mieszkańców zarówno Trzebnicy, jak i Obornik Śl. to okoliczności, w jakich te arbitralne rozstrzygnięcia zostały podjęte. W materiałach przygotowanych na obecne Walne Zgromadzenie znajdujemy informację, że działalność społeczno - kulturalna nie przyniosła spółdzielni strat, ale nadwyżkę w wysokości 7 tys. zł (wydatki - 60 tys., przychody - 67 tys. zł). Jest to głównie wynik profesjonalnie prowadzonej działalności Saloniku Czterech Muz, do którego zapraszani są znani artyści, gdzie prezentowane są różnorodne formy aktywności kulturalnej. Z materiałów przygotowanych na Walne Zgromadzenie dowiadujemy się także, że na spotkaniu prezesa spółdzielni z wiceburmistrzem Obornik Śl. władze samorządowe tego miasta podtrzymały chęć utrzymania na dotychczasowym poziomie dofinansowania spółdzielczego klubu: 19 tys. zł na koncerty i ½ etatu pracownika klubu. W tym kontekście dziwną i absurdalną jest decyzja o wypowiedzeniu pracy długoletniej kierowniczce saloniku Jolancie Nitce.

Równie bulwersujące, nie tylko trzebnicko - obornickie środowisko jest postanowienie o zaprzestaniu działalności obu klubów w drugim półroczu bieżącego roku, chociaż wcześniej zapewniono współdziałające od wielu lat Towarzystwo im. Ferenca Liszta o kontynuacji organizacji Wieczorów Lisztowskich w całym 2011 roku. Stało się to podstawą do zaplanowania tych koncertów, zaproszenia artystów, także spoza naszego kraju oraz pozyskania środków na ten cel z innych źródeł (samorządy gmin, powiatu i województwa). Nagłe i jednostronne zerwanie zawartych umów świadczy o braku odpowiedzialności władz spółdzielni i kompromituje nas w oczach ludzi, którzy za niewielkie środki zapewniali nam wydarzenia kulturalne na światowym poziomie.

Zupełnie kuriozalną jest decyzja o wystawieniu na licytację trzebnickiego fortepianu i to właśnie w czasie, gdy odbywają się walne zebrania spółdzielców. Przypomnę, że wobec sygnałów o groźbie zaniechania przez spółdzielnię działalności kulturalnej, w dniu 18 marca br. odbyło się z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Ziemi Trzebnickiej spotkanie dyskusyjne poświęcone ratowaniu bezcennego instrumentu koncertowego, jakim jest nasz fortepian. Spotkanie, w którym brali udział najwyżsi przedstawiciele władz samorządowych i spółdzielni było rzeczowe i konkretne - omówiono wszelkie uwarunkowania sprawy, wykazano niezbędność pozostawienia fortepianu w Trzebnicy (szczególnie podkreślano jego rolę w szerzeniu kultury muzycznej w środowisku młodzieży)  i zadeklarowano szereg propozycji pozytywnego rozwiązania problemu. I oto niecałe trzy miesiące potem władze spółdzielni ogłosiły otwarty przetarg na "zbyteczny" ich zdaniem instrument. Jest to tym bardziej oburzające, że przecież wielu członków Rady Spółdzielni, w tym jej przewodniczący, twierdziło, że pomogą w uratowaniu fortepianu.

Wspominałem, że próba tak brutalnego zamknięcia działalności społeczno - kulturalnej naszej spółdzielni okryje niesławą nasze środowisko. Prezes Towarzystwa Lisztowskiego Juliusz Adamowski, człowiek, który dla propagowania kultury muzycznej w Trzebnicy i Obornikach zrobił rzeczy ogromne, a dla którego czerwcowe decyzje spółdzielczych władz są zupełnie nieoczekiwanym ciosem i oznaczają utratę wiarygodności trzebnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej -  długoletniego partnera w działalności koncertowej, w swym liście do członków Towarzystwa napisał m. in., że tą absurdalną decyzją przerywa się unikalną, dwudziestoczteroletnią działalność Saloniku i ponad czternastoletnią działalność Klub -"iku". "Uratowanie działalności obu tych placówek upowszechniania kultury w oczywisty sposób jest potrzebne mieszkańcom Trzebnicy i Obornik Śląskich, a Spółdzielnia jest statutowo zobowiązana do świadczeń dla swoich członków również w zakresie kultury."

Należę do grona osób, a jest ono spore, bo apel o ratowanie fortepianu podpisało w Trzebnicy ponad 300 osób, które uważają, że nie wolno dopuścić do realizacji bezprawnie podjętych decyzji władz spółdzielni. Dlatego apeluję, aby na wszystkich trzech zebraniach cząstkowych członków Spółdzielni Mieszkaniowej (21 i 22 VI w Trzebnicy oraz 23 VI w Obornikach Śl.) przedstawić i doprowadzić do przegłosowania w trybie nadzwyczajnym wniosek o następującej treści:

 

Wniosek nadzwyczajny:

Uczestnicy Walnego Zgromadzenia Członków Spółdzielni Mieszkaniowej w Trzebnicy uznają decyzje Zarządu i Rady Spółdzielni w sprawach: likwidacji klubów spółdzielczych i licytacji fortepianu, za podjęte wbrew woli członków spółdzielni, a tym samym bezprawne i zobowiązują władze spółdzielni do ich natychmiastowego anulowania. Poziom wydatków spółdzielni na cele kulturalne do końca bieżącego roku winien pozostać na dotychczasowym, zaplanowanym i uzgodnionym poziomie. Równocześnie zobowiązujemy Radę i Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej do wypracowania wspólnie z samorządami lokalnymi takiego rozwiązania, które zapewni w następnych latach kontynuację dotychczasowych działań kulturalnych, szczególnie Koncertów Lisztowskich.

 

 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do