Lśniąca łyżka

Specjalistyczny sprzęt kooperacji włosko-japońskiej zaprezentowała firma Bumar, z Wrocławia. Na stronie internetowej zakładu możemy dowiedzieć się, że specjalizują się w produkcji i dostawie sprzętu wojskowego, a od kilkudziesięciu lat także budowlanego. I o tym właśnie mówił prezes firmy, Artur Mastaliński otwierając pokaz: - Nie będę długo opowiadał o tym, co zobaczymy. Dzisiejszy pokaz podzieliliśmy na dwie części: statyczną i dynamiczną. Będą państwo mogli nie tylko zapoznać się z wystawionymi produktami (jak np. kamazy, zagęszczarki, frezarki do różnych powierzchni), ale także do przetestowania ich.

Rzeczywiście na czas trwania pokazu, nad pierwoszowskim stawem rozstawiony został ciężki sprzęt budowlany. Lśniące maszyny błyszczały w słońcu, przed każdym czekał pracownik firmy, który odpowiadał na pytania dotyczące pracy i wydajności maszyn. Nie lada frajdę mieli uczestnicy, którzy mogli wypróbować działanie koparki czy frezarki, a nawet wybrać się w krótką przejażdżkę potężnym kamazem (do którego ustawiła się spora grupka oczekujących). Ciekawie zaprezentował się poduszkowiec polskiej produkcji, który z łatwością przemieszczał się po tafli wody stawu.

Szczegółowych informacji o mniejszych maszynach udzielał nam jeden z pracowników Paweł Nogajczyk. Pokazywał nam agregaty prądotwórcze, myjki ciśnieniowe do usuwania brudu z posadzek lub usuwania z dróg oznakowań (do z urządzeń można dołączyć pompy ssące, żeby pochłaniały nieczystości). Zobaczyliśmy też zagęszczacze, frezarki czy koparki - jedne z nich obracały z prędkością siedmiu obrotów na minutę i nie wykraczały kabiną poza gąsienicę.  Na kilkugodzinny pokaz zostali zaproszeni przedsiębiorcy i dziennikarze ze specjalistycznych pism o branży budowlanej. Spotkanie rozpoczął kilkuminutowy, nietypowy pokaz - gimnastyczka zaprezentowała krótki show wykonując ciekawe akrobacje na szarfie zwisającej z łyżki koparki.