
- Takiego marnotrawstwa do tej pory nie widziałem. Ale najbardziej zdenerwowała mnie beztroska osób odpowiedzialnych - powiedział nam właściciel jednego domu przy ul. Oleśnickiej, niedaleko od miejsca awarii. - Gdy prosiliśmy, żeby zamknęli dopływ wody, kierownik powiedział, że... wszystko jest w porządku, i że nikt za to nie zapłaci. Bzdura! zapłacimy my wszyscy, mieszkańcy miasta, a nawet całej gminy. Najgorsze jest to, że nikt za to może nie ponieść konsekwencji.
Rura pękła pod ziemią, na podwórzu jednej z posesji. Woda szybko parła na powierzchnię, niosąc ze sobą szlam, piach i glinę. Erozję przyspieszało ciśnienie wody, które kilkadziesiąt metrów od stacji pomp było bardzo wysokie.
Przed domem pojawiła się fontanna, a w dół ulicy Oleśnickiej płynął stale powiększający się strumień.
- Pojawili się ludzie z kluczem i usiłowali zakręcić zawór na ulicy - mówi naoczny świadek awarii. - Jednak zawór był tak skorodowany, że nie dał się ruszyć.
Ekipa Wodnika pojawiła się na miejscu ok. godz. 9.30. Na pękniętą rurę założono opaskę. - To jest rozwiązanie tymczasowe, bo opaska wytrzyma najwyżej kilka miesięcy. Ponieważ nie wymieniono też zaworu, prawdopodobnie będzie kolejny potop.
Nie udało nam się wczoraj skontaktować z szefami Wodnika, zarządcy sieci wodociągowej.
Z beztroskim marnowaniem wody w Trzebnicy kontrastuje jej brak w Księginicach. O dramacie mieszkańców tej miejscowości pisaliśmy w ubiegłym roku. Wówczas burmistrz obiecał, że problem zlikwiduje, przez podłącznie miejscowości do wodociągu Bychowo. Zaprzecza temu list, jak otrzymaliśmy wczoraj:
"Woda z Bychowa została już podłączona, ale nadal jest wyłączana. Już to trwa cały tydzień, np. 4 czerwca br. woda była od południa, później wodę wyłączono i nie było do około godziny 19. Od dwudziestej znów wodę wyłączono i nie było jej dość długo, ponieważ kładąc się spać o północy wody jeszcze nie było. Nie mamy się w czym kąpać, umyć naczyń, a co dopiero ugotować obiad, albo wypić kawę. To jest już denerwujące... Nikt z tym nic nie robi... Miało być lepiej, gdy woda zostanie podłączona, a jest jeszcze gorzej."
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie