Reklama

Sparta - Dolpasz 0:0

18/04/2011 18:55
Sparta Skarszyn bezbramkowo zremisowała na własnym terenie z broniącym się przed spadkiem Dolpaszem Skokowa i zachowała status niepokonanej na wiosnę!

Spotkanie Dolpaszu Skokowa ze Spartą Skarszyn już od samego początku zdawało się być trudną przeprawą dla obu ekip. Początkowe minuty z pewnością należy zapisać na konto przyjezdnych, którzy za sprawą Piotra Konopackiego już w 3. minucie gry mogli zdobyć prowadzenie. Wraz z upływem czasu gry sytuacja na boisku się wyrównała. Publiczność była świadkiem niejednokrotnie twardej gry z obu stron, a także walki w środku pola. Pierwszy kwadrans z pewnością można zapisać na korzyść przyjezdnych, którzy z boku obserwowani byli przez potencjalnego nowego szkoleniowca.

Po okresie lekkiej przewagi gości go głosu coraz śmielej zaczęła dochodzić ekipa spod niebiesko-czerwonych barw, ale także i oni nie potrafili znaleźć drogi do bramki Suchackiego. Swoje szanse pod bramką skokowian seryjnie marnowali Krzysztof Nowak oraz Łukasz Marek, którzy zazwyczaj musieli uznać wyższość Andrzeja Adamczyka i Michała Jankowiaka. Do przerwy 0:0. Drugie 45. minut, podobnie jak i pierwsze, dobrze rozpoczęła ekipa ze Skokowej. W 50. minucie akcję meczu przeprowadzili byli podopieczni trenera Januszewskiego. Po szybkiej kontrze lewą stroną boiska Kamil Kanownik dośrodkował do Piotra Kaczałki, ale ten mimo doskonałej okazji trafił futbolówką wprost w interweniującego Chmielewskiego. Kilka chwil później do głosu doszli miejscowi, którzy w bardzo podobny sposób spudłowali za sprawą Krzysztofa Nowaka. Na kwadrans przez końcowym gwizdkiem arbitra miejscowi mogli rozstrzygnąć losy pojedynku na własną korzyść, ale strzał szczupakiem Łukasza Marka w kapitalny sposób obronił dobrze dysponowany tego dnia Piotr Suchacki i meczu przyjaźni obie ekipy po przyjacielsku podzieliły się punktami.

Teraz czeka nas niemal dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach spowodowana Świętami Wielkanocnymi. W poprzednim numerze pisaliśmy, że po porażce Dolpaszu z wiceliderem z Obornik Śląskich skokowianie pozbyli się trenera. Dziś mecz Dolpaszu ze Spartą z boku obserwował potencjalny następca Krystiana Januszewskiego - Krzysztof Tabak.

- Trener Januszewski mimo tego, iż jest bardzo dobrym fachowcem, nie potrafił z drużyną zdobywać punktów na boisku czego efektem jest dopiero jedenasta lokata w lidze. Po zimowych wzmocnieniach liczyliśmy na poprawę gry naszego zespołu, jednak zalewnie 4 punkty w czterech meczach przechyliło szalę na niekorzyść szkoleniowca. Po naradzie z zarządem postanowiliśmy podać sobie ręce i zakończyć współpracę, która trwała nieco ponad rok. Wraz z zarządem postanowiliśmy dać szansę nowemu trenerowi i mimo tego, że rozważaliśmy kilka kandydatur zdecydowaliśmy się postawić na równie młodego jak poprzednik - Krzysztofa Tabaka. Trenerowi Krystianowi Januszewskiemu chciałbym podziękować za czas jaki poświęcił na przygotowanie zespołu zarówno podczas całego okresu przygotowawczego jak i obozu w Głuchołazach i życzyć sukcesów w dalszej przygodzie z futbolem - powiedział NOWej prezes Dolpaszu Rafał Dzik.

Sparta Skarszyn - Dolpasz Skokowa 0:0

Sparta: Dawid Chmielewski, Robert Gliszczyński, Tomasz Jagódzki, Piotr Grzeżułkowski (60 Adrian Marek), Błażej Makuła (46 Dariusz Marczak), Daniel Paliński (46 Jarosław Kożuszek), Jarosław Kotwicki, Bartłomiej Sobieraj (80 Rafał Grudzień), Łukasz Marek, Krzysztof Nowak, Tomasz Nowak.

Dolpasz: Dolpasz: Piotr Suchacki, Czesław Suchacki, Andrzej Adamczyk, Adrian Hliwa, Grzegorz Kozal, Michał Jankowiak, Kamil Kanownik (55 Wojciech Dzik), Igor Bandrowicz (75 Kamil Leśniak), Piotr Pacierz, Piotr Kaczałko, Piotr Konopacki.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do