
Ostatnie minuty przed podróżą panowie spędzili na dokładnym sprawdzeniu swoich rowerów: każdy z nich zabrał ze sobą namiot, śpiwór, karimatę i prowiant. Do rowerów przytwierdzono także tabliczki wyjaśniające cel podróży.
Rowerowi pielgrzymi codziennie będą pokonywać ok. 140 kilometrów. W pierwszym dniu zaplanowali dotarcie do Paczkowa, w następnym przekroczenie granicy i nocleg w Ołomuńcu. Taka wyprawa to nie lada wyzwanie, ale i niezapomniane przeżycie; swoją rowerową podróż udokumentują setkami zdjęć mijanych okolic. - Najgorsze będą te dni kiedy będzie padać, ale i na to jesteśmy przygotowani - mówił pan Feliks. Każdy z pielgrzymów przed wyprawą odczuwał lekkie zdenerwowanie: - Oglądałem telewizję do pierwszej w nocy, a nie spałem już od 5 rano. Mam tylko nadzieję, że wziąłem ze sobą maszynkę do golenia - śmiał się pan Zdzisław.
W drugim dniu maja rozpocznie się droga powrotna do domu, już w Polsce kolarze przejadą trasę szlakiem papieskim: Wadowice, Częstochowa, Góra św. Anny i Trzebnica. Trasę rozpoczęli i zakończą w tym samym miejscu, pod trzebnicką bazyliką : - Planujemy, że ok godz. 13 będziemy na miejscu - mówi pan Feliks. Zapewne powrócą z mnóstwem wrażeń po swej wielkiej podróży.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie