Reklama

Sylwetka

11/04/2011 18:55

Ryszard Cymerman jest mieszkańcem Osolina. Choć pracował i pracuje poza swą rodzinną miejscowością, zawsze tam wraca, bo w domowych pieleszach czuje się najlepiej.

A bywało, że mieszkał we  Wrocławiu i Nowogrodźcu (koło Bolesławca), pozostał jednak synem ziemi trzebnickiej. Z wykształcenie jest geologiem i nauczycielem, a życie narzuciło mu obowiązki dyrektora szkoły, kierownika instytucji państwowej i samorządowca. Jest mężem Małgorzaty i ojcem Marka.

O swojej drodze życiowej tak powiedział: - Podobnie jak brat i siostra ukończyłem Liceum Ogólnokształcące w Trzebnicy. Lata nauki wspominam mile i te niezapomniane rajdy z panią Kazimierą Waniek. Ukończyłem studia geologiczne na Uniwersytecie Wrocławskim. Podjąłem pracę jako nauczyciel w Nowogrodźcu. Zdecydowałem jednak powrócić do Osolina i rozpocząć budowę własnego domu. Wiadomo w latach 80 - tych trud budowania był wielki. Brakowało wszystkiego. Ale przy pomocy rodziny i własnych rąk udało się ukończyć dzieło. Przez jakiś czas pracowałem jako geolog w ZBIPM "Cuprum". Po zmianach ustrojowych powróciłem do pracy w szkolnictwie. Podjąłem pracę w Szkole Podstawowej nr 1 w Obornikach Śląskich jako nauczyciel geografii, a od 199r. zostałem dyrektorem tej szkoły. "Przyłożyłem rękę" do powstania Liceum Ogólnokształcącego w Obornikach. Później na wiele lat związałem się z Prusicami. Jako dyrektor tamtejszej Szkoły Podstawowej zabiegałem o wybudowanie nowej szkoły. Te starania udało się zrealizować. Powstał wspaniały obiekt, a w nim Gminny Zespół Szkół, którego zostałem dyrektorem. Od czterech lat kieruję trzebnickim oddziałem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Ryszard od lat działa społecznie. Był radnym i członkiem Zarządu Gminy Oborniki Śląskiej, współzałożycielem i członkiem: Polskiego Stowarzyszenia Dyrektorów Szkół, Stowarzyszenia Oświatowego "Sowa", Społecznego Stowarzyszenia Wiejskiego "Okolice". Obecnie jest radnym powiatu.

Znajduje jednak czas na relaks. - Lubię jeździć na nartach - powiedział. - Czasami udaję się w Alpy, ale najchętniej wybieram Sudety i Karpaty.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do