
Opublikowana w poprzednim numerze NOWej informacja o pomyśle budowy skoczni narciarskiej była primaaprilisową mistyfikacją. Przepraszamy tych, którzy się nabrać dali. To był żart, ale... Ale warto zwrócić uwagę, że Trzebnica i okolice to potencjalnie bardzo dobre tereny dla rozwijania narciarstwa. Jeśli tylko spadnie śnieg można jeździć w Lesie Bukowym, chociaż w tym sezonie było to znacznie utrudnione przez naglą i radykalną wycinkę drzew. Wspaniałe tereny do biegania i dość stromych zjazdów są między działkami na ul. Wrocławskiej a Będkowem (najwyższe wzniesienie nazwaliśmy Białą Górą). Ostatnio zaś otrzymaliśmy (na razie nieoficjalnie) wręcz sensacyjną informację, że istnieje możliwość, aby zimą otworzyć dla narciarzy tereny trzebnickich Sadów. A może udałoby się skoordynować te pomysły, zainwestować (jak strażacy ze Stoszowic) w jakiś śnieżny skuter i wzbogacić turystyczną ofertę naszego miasta?
PS. Pozdrowienia dla uczestników internetowego forum, szczególnie dla stokrotki i Hanny!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie