Reklama

Finał Ligi po pierwszej odsłonie dla Gaudii

28/03/2011 18:55
Po dwóch pierwszych pojedynkach play-off trzebnicka Gaudia prowadzi z rywalkami z Mysłowic 2:0. W sobotę nasze siatkarki wygrały dopiero po pięciu setach, ale w niedzielę bez większych problemów było 3:0 dla naszej ekipy! Teraz czas na podróż do Mysłowic, oby na jeden dzień....

Finał play-off w naszej grupie rozpoczął się pomyślnie dla gospodyń. Początek sobotniego pojedynku zapowiadał dobrą grę naszej drużyny. Pierwsze uderzenia i pierwsze 4 punkty. Trener gości Rafał Kalinowski bierze czas i od tego momentu gra uległa zmianie. Trzebniczanki lekko odpuściły a przyjezdne przyspieszyły, był nawet remis, ale to było wszystko, na co było stać drużynę z Mysłowic. Z każdym zagraniem przewaga Gaudii narastała i pierwszy set zakończył zwycięstwem do 15. 

Druga partia rozpoczęła się od prowadzenia gospodyń. Potem mieliśmy grę punkt za punkt z przewagą jednej lub drugiej drużyny. Taką sytuacje mieliśmy do remisu 20:20. Wtedy to przyjezdne wykorzystały nasze błędy i końcówkę przechyliły na swoją korzyść wyrównując stan rywalizacji na 1:1.

Trzecią odsłonę przegraliśmy niestety do 20. Siatkarki od pierwszej piłki prowadziły i wygrały zasłużenie. W tym secie wahadło nastrojów pracowało wspaniale. Po naszej stronie były błędy w odbiorze i w serwach. Panowała ogólna nieporadność. Rywalki punktowały atakiem, blokiem i zagrywką. Z naszej strony nieźle funkcjonował atak ze skrzydeł, brak było gry środkiem i blokiem. Słabiutko zagrywaliśmy tracąc przy tym 4 punkty.

Czwarty set był powtórką pierwszego. Znacząco poprawiła się w naszej drużynie zagrywka, a ataki środkiem Dominiki Marszałek i Judyty Gawlak rozmontowaly obronę rywalek zaś wspaniałe serwy punktowe Judyty Gawlak i Agaty Talisz dopełniły reszty. Wspaniale wprowadziła się do gry Agata Talisz. Jej kąśliwe ataki były nie do obrony, a serwy załamując się za siatką odrzucały grę od siatki. Seta wygrały nasze zawodniczki do 15.

Piąty set nie pozostawił złudzeń, kto jest lepszy w tym meczu. Gaudia wygrała seta do 10, a mecz 3:2 zrobiła pierwszy krok do ogólnego zwycięstwa w play-off. 

Niedzielny mecz był już innym widowiskiem, nie miał wielkiej dramaturgii. Wygraliśmy 3:0 (16,19,16). W ostatnim secie spotkania zostaliśmy zaskoczeni ustawieniem naszej drużyny, gdy w jednej linii znalazły się nasze środkowe. W czasie seta było z tego powodu parę pomyłek w ustawieniu, co skończyło się odebraniem nam punktów, ale wszystko skończyło się pomyślnie. Odnotować należy niezwykłą waleczność i celność w ataku z każdej piłki Małgorzata Ślęzak.

Przypomnijmy, że gra toczy się do trzech wygranych meczy. Nasza drużyna wyjeżdża w najbliższą sobotę do Mysłowic (aby na jeden mecz).

W naszej drużynie wystąpiły: Małgorzata Ślęzak, Paulina Eska, Katarzyna Boroń, Dominika Marszałek, Dagmara Grajczak, Judyta Gawlak i  Marta Kędzia, a ponadto Dorota Dydak, Agata Talisz, Ewelina Menducka, Magdalena Balewska, Martyna Głuchowicz, Katarzyna Świderska. Drużynę prowadził Jarosław Jeżewski, wspomagał go Marek Wojcieszak. Czuwały nad zdrowiem Elżbieta Borodycz i Agata Jeżewska.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do