PIAST PNIE SIĘ W GÓRĘ

- Już widzę te nagłówki w gazetach po dzisiejszym meczu "Piast pnie się w górę tabeli" - żartował tuż przed pojedynkiem z GKS Kobierzyce trener Piasta Żmigród Marek Nowicki. Znany z dobrego poczucia humoru, ale i z wiary w potencjał swojego zespołu szkoleniowiec wypowiedział to zdanie z wielkim spokojem i ukrytą radością w oczach. Czyżby miał proroczą wizję? Jak się później okazało przewidywania trenera Piasta się sprawdziły, gdyż żmigrodzianie wygrali zasłużenie z GKS Kobierzyce i wskoczyli na 8. miejsce w ligowej tabeli.

W pojedynku tym w kadrze Piasta zabrakło czterech zawodników: Mariusza Niedbały i Pawła Pilarskiego (karencja za kartki), Tomasza Wachowicza i Roberta Kaźmierczaka (obaj kontuzjowani). W 10. minucie gry gospodarze przeprowadzili pierwszą składną akcję, którą technicznym strzałem na bramkę rywala zakończył Grzegorz Sawicki. Golkiper przyjezdnych popisał się efektowną paradą i w ostatniej chwili wybił futbolówkę zmierzającą w samo "okienko" własnej bramki. W 36. minucie meczu popularny "Sawio" już się nie pomylił i kiedy znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem GKS, ze spokojem wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Przyjezdni próbowali zmienić rezultat spotkania, lecz strzały Patryka Duszenki, Donalda Chmury i Piotra Mrowca pewnie wyłapywał znakomicie dysponowany bramkarz Piasta Piotr Bilakiewicz.

W przerwie meczu szkoleniowiec zespołu z Kobierzyc Waldemar Tęsiorowski zdecydował się na dwie zmiany kadrowe. Jak się później okazało, nawet te roszady nie przyniosły efektów przyjezdnym, gdyż w dalszym ciągu żmigrodzianie częściej utrzymywali się przy piłce i dominowali na placu boju. W efekcie w 70. minucie meczu zwiększyli swój dorobek bramkowy, a wszystko za sprawa dwójkowej akcji Grzegorza Sawickiego i Pawła Abramowicza. Ten pierwszy w dziecinny sposób wymanewrował skrzydłowego obrońcę GKS Kobierzyce i dośrodkował wprost na głowę "Abrama". Młodzieżowiec Piasta nie miał innego wyjścia i z trzech metrów strzałem głową podwyższył rezultat spotkania. Przypomnijmy, że jeszcze pięć miesięcy temu bramkostrzelny napastnik grał w drużynie juniorów Piasta, a dziś jest podstawowym zawodnikiem pierwszego zespołu.

W 20. ostatnich minutach gry żmigrodzianie skupili się na obronie korzystnego rezultatu, a przyjezdni starali się zmienić losy tego pojedynku. Golkiper Piasta Piotr Bilakiewicz wielokrotnie ratował swój zespół przed utratą gola, a skapitulował dopiero w doliczonym czasie gry, kiedy to Adam Kubusiewicz skutecznie wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego. Ostatecznie Piast Żmigród wygrał z GKS Kobierzyce 2:1 i wskoczył na 8. miejsce w IV-ligowej tabeli. Już w najbliższą sobotę ekipa Marka Nowickiego uda się do Legnicy, aby stawić czoło miejscowemu Konfeksowi.

Piast Żmigród - GKS Kobierzyce 2:1 (1:0)

Bramki: Grzegorz Sawicki (36), Paweł Abramowicz (67).

Piast Żmigród: Piotr Bilakiewicz, Maciej Brumirski, Jarosław Gajowy (63 Daniel Kabza), Tomasz Gajowy, Jarosław Łaba, Sylwester Kłos, Piotr Łuszcz, Grzegorz Sawicki (89 Maciej Wachowicz), Sebastian Zagórski (81 Paweł Oleś), Paweł Abramowicz, Sebastian Lewek (78 Dawid Wójcik).