
Najpierw ze ściany w szkole technikum należącym do Powiatowego Zespołu Szkół w Obornikach Śl. zniknęło zdjęcie prezydenta Komorowskiego, który odwiedzał szkołę, a teraz w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęły podziękowania, jakie złożył szkole Jurek Owsiak, za to, że jej uczniowie włączyli się w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
"UWAGA, UWAGA! Szukamy złodzieja! Proszę, udostępniajcie!"
- tak zaczyna się wpis, który pojawił się na profilu facebookowym Sławomira Szypulskiego, byłego dyrektora Powiatowego Zespołu Szkół w Obornikach Śl. O co chodzi? Tego dowiadujemy się z dalszej części wpisu:
"Drodzy Uczniowie i Nauczyciele PZS w Obornikach Śląskich. Jak pewnie wielu z Was pamięta, w budynku szkoły przy ul. Parkowej 8, na parterze, pomiędzy portretem naszego patrona Wł. Reymonta a gablotami ogłoszeniowymi, wisiały osobiste podziękowania Jurka Owsiaka dla Was za Wasze zaangażowanie w kolejne edycje Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Niestety wczoraj otrzymałem informację, że podziękowania zniknęły. Rozmawiałem dziś z panem dyrektorem Rafałem Szkwerką, ale pan dyrektor nic na ten temat nie wie. Podziękowania były w srebrnej ramce formatu A4, kolorowe, z dużym serduszkiem Orkiestry i odręcznie napisanymi podziękowaniami i podpisem Jerzego Owsiaka. Może ktoś z Was widział złodzieja? A może ktoś z Was po prostu wziął sobie na pamiątkę? Tak czy owak, gdybyście coś wiedzieli przekażcie informacje do mnie albo do Jarka Wąsika albo Mateusza Jaskólskiego".
Pod wpisem pojawiło się sporo komentarzy:
Sławomir Szypulski próbował studzić nastroje: "Drodzy Państwo, proszę nie oskarżać i nie obrażać nikogo. Jak wyżej pisałem, rozmawiałem przecież z panem dyrektorem i ten zapewnił mnie, że nic o tym zdarzeniu nie wie. Więc po prostu szukajmy złodzieja."
Czytaj na kolejnej stronie...
Jarosław Wąsik, absolwent technikum przy ul. Parkowej, kiedy tylko dowiedział się o tym, że podziękowania zginęły bardzo się zmartwił się, bo to właśnie on, jako jeden z kilku uczniów szkoły, najmocniej włączali się w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
- Kiedy przyszedłem do tej szkoły, to nie cieszyła się ona dobrą opinią. Wszyscy mówili o liceum, a technikum nie miało dobrej sławy. Chcieliśmy to zmienić. Byliśmy bardzo zaangażowani. WOŚP był chyba największą z akcji, w które się zaangażowaliśmy. Jeździliśmy na szkolenia do Warszawy, wraz z grupą osób zostałem członkiem Pokojowego Patrolu. To było duże wydarzenie. Zaangażowało się wielu uczniów, coś się w szkole działo i było to pozytywne - mówi Jarek Wąsik.
Absolwent rozmawiał z dyrektorem o zniknięciu podziękowań. - To był dokument podpisany ręką Jurka Owsiak, dla absolwentów szkoły, a nie dla dyrekcji - uważa Jarek Wąsik i dodaje: - Pan Szkwerko utrzymuje, że nic o sprawie nie wie, że to już w lipcu zginęło, że on pytał pań sprzątających, ale nikt nic nie wie.
Teraz na miejscu podziękowań wisi portret Reymonta,
patrona szkoły i zegar
Dyrektor mówi, że to nie on kazał zdjąć. Może dyrektor powinien przejrzeć monitoring, bo twierdzi, że te podziękowania ktoś ukradł. Może następnym razem złodziej okradnie szkołę z czegoś innego... - mówił Jarek Wąsik.
Zapytaliśmy go o tę sprawę telefonicznie. Rafał Szkwerko zaznaczył jednak, że woli wypowiedzieć się pisemnie, aby nie było żadnych przekłamań. Wysłaliśmy zatem pytania na piśmie. Zaznaczyliśmy, że ze względu na fakt, że gazeta musi trafić do drukarni w środę, prosimy o udzielenie odpowiedzi do wtorku wieczorem. Dyrektor zapewnił, że postara się odpowiedzieć jak najszybciej, ale wszystko zależy od pytań. Niestety, mimo esemesów i prób dodzwonienia się do dyrektora, do godz. 12 w środę, nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie