Reklama

W zamian zasadzą 10 nowych drzew

07/03/2011 18:55
W ostatnim czasie otrzymaliśmy od naszych czytelników kilka telefonów związanych z wycinką drzew na ul. św. Jadwigi. Zaniepokojeni pytali się dlaczego drzewa zostały usunięte, kto wydał decyzję i na jakich warunkach.

Jak nas poinformował Szczepan Gurboda, naczelnik wydziału rolnictwa i ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Trzebnicy, 14 października 2010 roku do urzędu wpłynął wniosek właścicieli działki z prośbą o wydanie zezwolenia na usunięcie drzew i krzewów.

17 listopada przeprowadzono wizję w terenie,w obecności jednego z współwłaścicieli działki . Tego samego dnia organ wydał decyzję pozwalającą na usunięcie drzew i krzewów. Zezwolono na usunięcie w terminie do 30 czerwca 2011 roku: 10 m kw. krzewów, 2 brzóz brodawkowatych o obwodzie pnia 102 cm i 105 cm, 1 sosny czarnej o obwodzie 35 cm, 1 świerka pospolitego - 46 cm, 1 jodły jednobarwnej  - 48 cm  oraz 1  kasztanowca o obwodzie pnia 255 cm. Wszystkie obwody były mierzone na wysokości 130 centymetrów.

Zdaniem naczelnika usunięcie drzew i krzewów nie spowodowało nieodwracalnych szkód w środowisku przyrodniczym. - Jednakże zezwolenie na usunięcie drzew było udzielone jedynie pod warunkiem posadzenia przez stronę dziesięciu nowych drzew z gatunku jarząb pospolity do dnia 30 maja 2012 roku - wyjaśnił Gurboda.

Część wyciętych drzew była w pełni zdrowa, miały żywozieloną, mocno wykształconą koronę, pień prosty bez widocznych zewnętrznych objawów chorobowych, które obniżałyby ich właściwości statyczne, stwarzając niebezpieczeństwo w normalnych warunkach atmosferycznych. Zachowanie środowiska przyrodniczego w tej okolicy w dobrym stanie wymagało posadzenia nowych drzew. Na nieruchomości istnieją miejsca, w których bez szkody dla ekonomicznego, prawidłowego korzystania z gruntu można posadzić takie drzewa.

Ustalono opłatę za usunięcie drzew wyżej opisanych  w wysokości 54 tys. 880,08 zł, a termin jej uiszczenia odroczono na okres 3 lat od dnia wydania zezwolenia. Jeżeli posadzone w zamian drzewa lub krzewy zachowają żywotność po upływie 3 lat od dnia ich posadzenia lub nie zachowają żywotności z przyczyn niezależnych od posiadacza nieruchomości, należność ta będzie podlegała umorzenmiut.

Natomiast kasztanowiec miał widoczne początki wypróchnienia pnia, rósł w bliskiej odległości od drogi gminnej oraz od istniejących zabudowań. Drzewo to stanowiło zagrożenie dla ludzi i mienia przebywającego w jego zasięgu. Krzewy ujęte we wniosku były roślinami zamierającymi i nie rokowały szans na przeżycie. Dlatego wnioskodawca nie ma obowiązku uiszczania opłaty za usunięcie kasztanowca i krzewów.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do