
W piątek 17 lutego nadeszła z Niemiec smutna wiadomość. Zmarła jedna z najbardziej ekspresyjna dziewczyna lat 60. - wielka piosenkarka "mocnego uderzenia" - KARIN STANEK. Była solistką Czerwono-Czarnych i z tym zespołem trzykrotnie w latach sześćdziesiątych wystąpiła w Trzebnickim Domu Kultury. Jej piosenki, takie jak "Jimi Joe", "Malowana lala", "Jedziemy autostopem" czy "Chłopiec z gitarą" były wielkimi przebojami naszej nastoletniej młodości. Karin z nierozłączną gitarą, w białej bluzce i czarnych spodniach była osobą niezwykle sympatyczną, pełną optymizmu i radości życia.
Świat bez Niej nie będzie już tak pogodny...
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie