
Tegoroczny budżet gminy przewiduje dochody w wysokości 40 mln 377 tys. zł, a wydatki - 45 mln 531 tys. Deficyt w wysokości ponad 5 mln 100 zł powiększony o już zaciągnięte kredyty w wysokości blisko 3 mln zł, zostanie pokryty przez emisję obligacji wartości ponad 7 mln zł oraz wolne środki w wys. 1 mln zł, pochodzące z zaplanowanych, a niezrealizowanych wydatków w latach ubiegłych.
200 tys. zł otrzyma Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, 425 tys. zł - Ośrodek Sportu i Rekreacji, ponad 554 tys. zł - Obornicki Ośrodek Kultury i ponad 230 tys. zł - Miejska Biblioteka Publiczna.
Na inwestycje przeznaczono 7 mln 338 tys. zł. Jednak nie widać tu szumnych obietnic nowego burmistrza. Okazuje się, że największymi zadaniami mają być: dokończenie budowy gimnazjum w Pęgowie, przebudowa ul. Kasztanowej w Obornikach Śl., dokończenie budowy pl. Wolności w Urazie. Nie ma mowy o budowie zapowiadanego w kampanii krytego basenu.
Radni przyjęli także wieloletnią prognozę finansową gminy oraz programu profilaktyki rozwiązywania problemów alkoholowych i przeciwdziałaniu narkomanii
Już po zakończeniu uchwałodawczej części sesji przewodniczący Roman Głowaczewski poinformował, że otrzymał od radnych z klubu Porozumienie Obywatelskie wniosek o rozpatrzenie projektu porozumienia ze starostwem powiatowym w sprawie utworzenia przy Liceum Ogólnokształcącym im. Karola. Holteia gimnazjum powiatowego. - Temu zagadnieniu trzeba będzie poświęcić więcej czasu, żeby być merytorycznie przygotowanym do rozważenia wszelkich aspektów tej propozycji - powiedział Głowaczewski, dodając, że ma też "do wiadomości" propozycję starosty złożoną w tej sprawie burmistrzowi Obornik Śl. Przewodniczący rady zaproponował "szerszą debatę" dla ekonomicznej i społecznej oceny tego przedsięwzięcia.
Burmistrz Sławomir Błażewski nie zajął na sesji żadnego stanowiska w tej sprawie, jednak poprosił o wyrażenie opinii dyrektorów szkół gminnych, którą to opinią, jak zadeklarował, zamierza się podeprzeć. Odpowiedział też na pytanie radnego Jerzego Szymkowa, że w wyniku utworzenia gimnazjum gmina straci 298 tys. złotych.
Opinię w imieniu siedmiu dyrektorów szkół gminnych przeczytała przewodnicząca kolegium dyrektorów Barbara Syrico. Wynika z niej m.in., że sieć szkół oraz koncepcje ich funkcjonowania "zapewniają realizację podstawy programowej i posiadają szeroką ofertę edukacyjną, w tym możliwość nauki dowolnego języka", wyniki egzaminów uczniów kończących gimnazja "są na wysokim poziomie", "warunki lokalowe w gimnazjum w Obornikach Śl. stwarzają podstawę do utworzenia w przyszłości klas licealnych". Dyrektorzy obawiają się również utraty części subwencji, a co za tym idzie zagrożenia utraty pracy przez nauczycieli z gimnazjów gminnych oraz zmniejszenie ilości środków na działalność szkół. Martwią się też ograniczeniem oferty kształcenia zawodowego. Stanowisko kolegium podpisały dyrektorki dwóch gimnazjów i dwóch - z pięciu szkół podstawowych.
Dyrektorka Gimnazjum w Obornikach Śląskich Jadwiga Grekulińska, powiedziała o problemach swojej szkoły i jej ofercie dla uczniów. Stwierdziła, że w gimnazjum w Obornikach kształcą się obecnie dzieci także z innych gmin. Jednocześnie jednak wyraziła obawę, że utworzenie klasy gimnazjalnej w PZS spowoduje odpływ najzdolniejszych dzieci z Obornik Śląskich.
Natomiast organizatorka i była długoletnia dyrektorka LO Emilia Żak, chwaląc osiągnięcia liceum, jednocześnie krytykowała eksperymenty organu założycielskiego zmierzające do poszerzenia oferty. Jak nam wyjaśniła, nie potępia samej idei utworzenia klasy gimnazjalnej w liceum. Uważa jedynie, że w obecnych warunkach lokalowych nie ma takiej możliwości. W dodatku budynek mieści się przy bardzo ruchliwej ul. Wrocławskiej, która jest częścią drogi wojewódzkiej.
My o wyjaśnienie poprosiliśmy także autorów pomysłu utworzenia gimnazjów powiatowych: - Idea powstania gimnazjum przy naszym liceum krąży już od wielu lat. Do jego realizacji dążyła także pani dyrektor Żak. Ja uważam, że jest to bardzo dobry pomysł, żeby przyciągnąć do nas tych uczniów, którzy zamierzają dojeżdżać do szkół powiatowych w ościennych gminach, czy do Wrocławia. Stworzyć im dodatkową ofertę, żeby mieli wybór - powiedział nam dyrektor Powiatowego Zespołu Szkół w Obornikach Śl. Sławomir Szypulski. - Jeśli natomiast chodzi o możliwości lokalowe, to trzeba przypomnieć, że w historii liceum już dwa raz było tu dziesięć oddziałów. Jest to sprawdzone, że da się tu tyle klas zmieścić. Tylko jedna grupa gimnazjalistów uczyłaby się w tym budynku. Kolejne roczniki zajmowałyby miejsce po wygaszanej szkole zawodowej przy ul. Parkowej.
- Chcemy rozszerzyć cykl nauki także na gimnazjum, między innymi dlatego, że w planach ma to być szkoła europejska, która uczy biegle przynajmniej dwóch języków obcych. Tego się nie da osiągnąć w ciągu trzech lat, potrzeba co najmniej sześciu - powiedział starosta Robert Adach. - Chcemy szkoły zawodowe przenieść do Trzebnicy, a w Obornikach Śląskich pozostawić liceum, technikum i liceum profilowane. Do tego zamierzamy dołączyć jeden oddział gimnazjum, właśnie, żeby wydłużyć cykl edukacyjny.
Radny Przemysław Kruszyński zawnioskował o przegłosowanie zakazu wyrażania zgody przez burmistrza. - Uważam, że taka propozycja trzy dni przed sesją jest dziwna. Wysłuchałem opinii pani dyrektor, wysłuchałem opinii rady nauczycielskiej, jednej pani dyrektor, drugiej pani dyrektor, moich znajomych i uważam, że byłoby błędem wydawać takie pozwolenie - powiedział nam po sesji Kruszyński.
Żaden z radnych nie poruszył natomiast sprawy "przygody za kierownicą" jaka wydarzyła się niedawno wiceburmistrzowi Adamowi Stockiemu. Ponieważ temat jest ciągle żywy, a między innymi na naszej stronie internetowej www.nowagazeta.pl toczy się ciekawa dyskusja, postanowiliśmy zapytać o to samorządowców po sesji.
Radny Przemysław Kruszyński, który do rady kandydował z tego samego komitetu co Stocki powiedział: - Przepraszam, muszę już lecieć, do widzenia - ... i się oddalił.
- Każdy decyduje za siebie, także wiceburmistrz, który jest dorosłą osobą - powiedział nam Jerzy Szymków, który już nie pierwszą kadencję należy do najaktywniejszych radnych i zabiera podczas obrad głos na prawie każdy temat. - Nie chciałbym się na ten temat wypowiadać, czas pokaże, co będzie dalej. Myślę, że każdy, kto w życiu popełnił jakiś błąd, poniesie konsekwencje.
Chcieliśmy po sesji poprosić burmistrza Sławomira Błażewskiego o skomentowanie propozycji starosty w sprawie utworzenia klasy gimnazjalnej, a także zmian w budżecie w stosunku do projektu jego poprzednika i perspektyw spełnienia przedwyborczych obietnic w związku z emisją obligacji - a w konsekwencji koniecznością ich późniejszego wykupu. Niestety, zdążyliśmy zadać tylko jedno pytanie, na które nie doczekaliśmy się odpowiedzi. Relację z sesji będzie można zobaczyć w telewizji internetowej pod adresem www.TVNOWA.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie