
Jak już informowaliśmy, burmistrz Sławomir Błażewski 20 stycznia br. wypowiedział sekretarz Matusiak pracę, argumentują to "ciężkim naruszeniem obowiązków pracowniczych". Próbowaliśmy się dowiedzieć, na czym polega to naruszenie, ale odpowiedzi na pytania przesłane 24 bm. dotychczas nie otrzymaliśmy.
Sławomir Błażewski o zwolnienie Małgorzaty Matusiak, a także inspektora oświaty był także o to pytany na ostatniej sesji Rady Miejskiej. Stwierdził tylko, że to on ma rację, a sprawę będzie badał sąd pracy. Nie chciał także powiedzieć, dlaczego nie czeka na odpowiedź Rady Powiatu, której członkiem jest wyrzucona z pracy sekretarz, choć ustawa o samorządzie powiatowym taki obowiązek nań nakłada.
Tymczasem radni powiatowi podczas prac komisji omawiali projekt uchwały przygotowany na ten temat przez przewodniczącego rady. Marek Koliński zaproponował radzie, żeby nie wyrażać zgody na zwolnienie sekretarz obornickiego urzędu. Jak czytamy w uzasadnieniu przewodniczącego, który "oceniając okoliczności sprawy uznał, że prawdziwą przyczyną chęci rozwiązania z panią Małgorzatą Matusiak stosunku pracy są okoliczności związane z wykonywaniem przez nią funkcji radnej powiatu trzebnickiego, bowiem jeszcze przed zdarzeniem opisanym w uzasadnieniu wniosku burmistrza Obornik Śląskich z dnia 17.01.2011 r. o wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy opublikowana została w gazecie lokalnej NOWa w dniu 21XII 2010 r. wypowiedź pana Błażewskiego, w której jasno oświadczył, a jednocześnie wyraził zamiar, iż nie będzie współpracował z panią Matusiak jako sekretarzem gminy".
Dalej Marek Koliński powołuje się na wywiad, Sławomira Błażewskiego, jaki udzielił naszej gazecie tuż po złożeniu przezeń ślubowania burmistrza i wypowiedziane przez niego zdanie: "Powstał pewien problem, ale rozwiążę go sam".
Przewodniczący Rady Powiatu, stwierdził też, że "zamiar rozwiązania stosunku pracy z p. Małgorzatą Matusiak burmistrz wyraził także w trakcie rozmowy ze starostą powiatu trzebnickiego p. Robertem Adachem jak również w rozmowach z p. Matusiak w dniu 13 i 14 grudnia 2010 r., kiedy to wyraził swój brak zaufania do p. Matusiak oraz w piśmie z dnia 27 grudnia 2010 r. skierowanym do Małgorzaty Matusiak, w którym napisał, że:" W związku z przedstawioną Pani propozycją rozwiązania wiążącej nas umowy o pracę, bez obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia, bardzo prosimy o przedstawienie w formie pisemnej Pani stanowiska w powyższej kwestii w trybie pilnym."
Tym samym przewodniczący rady nie uznał za poważne argumentów przedstawionych przez obornickiego burmistrza, dotyczących ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, polegającego na: "zakłóceniu spokoju i porządku pracy w Urzędzie Miejskim w Obornikach Śląskich, odmowie wykonania polecenia służbowego, braku lojalności wobec pracodawcy przejawiający się w postawieniu zarzutu zastępcy burmistrza, iż usunął część dokumentów dotyczących ocen pracowników, wprowadzeniu w błąd pracowników urzędu poprzez przekazanie nieprawdziwej informacji dotyczącej zgody burmistrza na ich pracę w godzinach poza czasem pracy urzędu".
Podczas wszystkich komisji projekt uchwały został zaopiniowany pozytywnie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie