Reklama

Samowolka czy prywatny interes?

31/01/2011 18:55
Mieszkańcy ulic Wojska Polskiego i Marii Konopnickiej od kilku dni nie mogą uwierzyć własnym oczom. W ubiegłym tygodniu z obu stron postawiono znaki zakazu wjazdu na obu ulicach.

-  Nie prosiliśmy naszych miejskich władz o żadne zakazy czy nakazy zatrzymywania się na naszych ulicach. Postawiono je wbrew naszej woli i całkiem bezmyślnie - mówią. - Nie możemy zatrzymać się przed własnym domem, bo zakazano nam tej przyjemności, nawet, gdy chorą osobę trzeba będzie odwieźć do szpitala.

Dotyczy to sąsiadów z lewa i prawa na całej ulicy. Choć Wojska Polskiego od Konopnickiej do cmentarza to około 200 metrów, samochodów zawsze stoi na niej wiele i jak dotąd mieszkańcy nie narzekali. Aż tu bach, słup stoi i zakazuje. Zatrzymasz się płacisz mandat. Co mają zrobić kierowcy dziesiątek samochodów, jakie codziennie podjeżdżają pod szkołę dowożąc dzieci lub, gdy chcą je odebrać.

Zbigniew Zarzeczny powiedział, że w urzędzie gminy nie podejmowano decyzji o postawieniu znaków. Natomiast od starosty Roberta Adacha dowiedzieliśmy się, że zmianę organizacji ruchu , jaką wprowadzono na ulicach Wojska Polskiego i Konopnickiej zatwierdził Urząd Miejski w listopadzie ub. roku, w związku z budową hali sportowej przy PZS nr 1.

Nasze pytanie kierujemy do burmistrza: - Czy znaki postawione na naszych ulicach to samowolka czy czyjś prywatny interes? Zgłaszam je publicznie w imieniu własnym i kilku mieszkańców, którzy o to mnie prosili.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do