
Niektóre z naszych przystąpiły do gry ze stanem podgorączkowym. Pierwszy set nie zapowiadał przegranej. Nasze zawodniczki prowadziły, a przy stanie 16:12 wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą. Od remisu 19:19 nie potrafiły jednak poradzić sobie z obroną w polu. Przyjezdne silnie atakowały i wyszukanie zagrywały. Najbardziej dała się we znaki była nasza zawodniczka K. Szulikowska, silnie i celnie atakując. Przy tym dodać trzeba, że ona prowadziła drużynę, jako kapitan i trener zarazem. Rywalki od remisu 21:21 wyszły na prowadzenie i nie oddały punktu wygrywając seta.
W drugim secie było jeszcze gorzej. Obserwowaliśmy zastój w obronie naszych dziewcząt, słaby odbiór zagrywek rywalek i własne, mało zdecydowane ataki. Rywalki prowadziły od samego początki, miejscami aż 7 punktami. Ostatecznie steta zakończyły wygraną do 19. W tym secie nasze zawodniczki atakowały 9 razy w tym 6 udanie, podczas gdy rywalki 13 razy w tym 11 udanie. Sama kapitan drużyny rywalek zdobył atakiem 6 punktów.
W trzecim secie nasze zawodniczki podjęły walkę, gra toczyła się z przewagą jednej lub drugiej drużyny. Tak było jednak tylko do remisu 20:20. Po czym rywalki wyszły na prowadzenie i wygrały seta do 23 a cały mecz 3:0. Mieliśmy niestety więcej błędów własnych i stąd przegraliśmy ostatniego seta. Drużynę prowadził trener Marek Wojcieszek.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie