Reklama

Zasnął na... podjeździe strażaków

07/09/2016 07:04

Ostatnie upały sprawiły, że kto żyw ruszał nad wodę, kto nie miał takiej możliwości, szukał odrobiny cienia. Pewien pan, któremu wyraźnie dała się we znaki wysoka temperatura i wypite wcześniej trunki wyskokowe, poczuł się źle.




Cóż było robić w takiej sytuacji?



Mężczyzna zachował resztki rozsądku i postanowił szukać pomocy, u jedynej służby, która nigdy nie pyta o skierowania i ubezpieczenia, nie wystawia mandatów i nie odwozi na izbę wytrzeźwień. Bardzo rozsądnie położył się na... podjeździe w trzebnickiej straży pożarnej. Mężczyzna był przytomny, a woń, która od niego dolatywała, wskazywała na to, iż to, co pił wcześniej, niekoniecznie było wodą mineralną.




Strażacy oczywiście ruszyli na pomoc poszkodowanemu.



Udzielili mu pierwszej pomocy, a jako, że nieznany był mechanizm urazu, założyli kołnierz ortopedyczny i pozostawili w pozycji zastanej. Poszkodowanym zajął się zespół ratownictwa medycznego, który odwiózł go do szpitala.



Obywatelu, pamiętaj! Alkohol plus upał równa się kłopoty!

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do