Reklama

W prusickiej dziupli były części za ponad pół mln zł

06/06/2016 13:55
Nad tą sprawą policjanci pracowali od dłuższego czasu. Jak mówi Paweł Petrykowski, rzecznik wrocławskiej policji, to funkcjonariusze wydziału kryminalnego z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej, prowadzili działania operacyjne.

- Policjanci zlokalizowali na terenie powiatu trzebnickiego dziuplę samochodową, w której znajdowały się części pochodzące z aut kradzionych na terenie Polski i Europy - podaje Paweł Petrykowski. Jak się okazuje, w dalszą pracę włączeni zostali także lokalni policjanci.

- W wyniku dalszych czynności, przy wsparciu funkcjonariuszy z trzebnicy, na terenie prywatnej posesji policjanci zabezpieczyli dużą ilość różnego rodzaju podzespołów samochodowych. Już wstępna identyfikacja pozwoliła ustalić, że pochodzą one, z co najmniej 15 samochodów marki BMW, których wartość szacuje się na kwotę ponad pół miliona złotych - mówi rzecznik, ale nie zdradza szczegółów działania policjantów. Z naszych informacji wynika, że dziupla, w której rozbierano i przechowywano części samochodowe znajdowała się na jednej z posesji w gminie Prusice.

Rzecznik zaznacza, że w sprawie zatrzymano właściciela posesji, który jest podejrzany o paserstwo. Mężczyzna, 48 – letni, trafił do policyjnego aresztu.- Zatrzymany usłyszał już zarzut popełnienia przestępstwa, za które w świetle kodeksu karnego grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd.Obecnie policjanci wyjaśniają dalej wszystkie okoliczności tego przestępczego procederu - dodaje Paweł Petrykowski.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Olek - niezalogowany 2016-06-09 18:26:12

    Ciekaw ile jest jeszcze takich dziupli?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do