
W poniedziałkowy poranek doszło do wypadku na trasie Oborniki Śląskie – Trzebnica. W Wilczynie Leśnym, tuż przy przydrożnym krzyżu jest ostry zakręt, obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 40 km na godzinę. Było bardzo zimno i ślisko. Około godziny 8.39 samochód osobowy marki seat jechał w stronę Trzebnicy. Kierujący seatem nie dostosował prędkości i techniki jazdy do panujących warunków atmosferycznych. Stracił panowanie nad autem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, wjechał na skarpę nad jezdnią, przejechał przez nią i zjechał wprost na czołówkę z prawidłowo jadącym w stronę Obornik Śl. busem matki opel vivaro. Wbił się w przód busa. Siła uderzenia była tak silna, że seat obrócił się i dachował. Na miejsce wypadku natychmiast skierowano 3 jednostki straży pożarnej, 2 zespoły ratownictwa medycznego i policję. Busem podróżowała jedna osoba, w seacie jechało 3 pasażerów. Kiedy strażacy przybyli na miejsce wszyscy uczestniczący w wypadku znajdowali się na zewnątrz pojazdów. Kierowca opla sam ewakuował rannego kierowcę seata z uszkodzonego pojazdu, potem opiekę nad rannym przejął zespół ratownictwa medycznego. Pasażerowie seata, którzy początkowo nie uskarżali się na żadne dolegliwości, w pewnym momencie poczuli się źle – pomocy udzielały im ratownicy medyczni. Osoby poszkodowane w wypadku zostały odwiezione do szpitala. Jak ustaliła policja kierujący pojazdami byli trzeźwi, jednak kierujący seatem prowadził samochód nie posiadając prawa jazdy. Ruch na trasie Oborniki Śląskie – Trzebnica był wstrzymany, kierowcy podróżujący z Obornik do Trzebnicy musieli jechać aż do Prusic, a stamtąd drogą krajową nr 5 do Trzebnicy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie