Reklama

Szalona podróż w głąb kobiecej duszy

10/11/2015 15:24
Recital Justyny Szafran był "wisienką na torcie" a tortem były XIX Spotkania z Muzyką i Poezją. Artystka zabrała nas w podróż niezwykłą - w wędrówkę po nutach Piazzoli, Satanowskiego czy Możdżera w głąb kobiecej duszy.

Usłyszeliśmy niebanalne opowieści kobiety "po przejściach" – niespełnionej, zazdrosnej, zakochanej, romantycznej, wściekłej, porzuconej i szczęśliwej szczęściem, które przeminęło. Justyna śpiewała o namiętności, o gniewie i szaleństwie, o tęsknocie i pogardzie. Wszystkie te emocje zmieściły się w filigranowej istocie o niezwykłym uroku, nietuzinkowej osobowości, poczuciu humoru i ogromnym talencie, bo każdej z tych kobiet Justyna Szafran oddała kawałek swojej duszy, nie odsłaniając jednak przed nami wszystkich tajemnic. Tajemnic kobiety – to doświadczonej, to znów naiwnej, kochającej i cynicznej – kobiety kompletnej.

Justyna Szafran dokonała rzeczy niemożliwej. Wystarczyły - zaledwie i aż! - jej niezwykły wokal, fortepian, kontrabas i akordeon, aby skromną, ciemna salę OOK zmienić w tętniące seksem Buenos Aires. Mogliśmy poczuć senną atmosferę zapomnianych miasteczek, zobaczyć przez okna taksówki światła wielkiego miasta, aby w końcu zasiąść w zapomnianej kafejce na jednej z cichych uliczek na Montmartre, w towarzystwie artystów, paryskich gołębi i kwitnących bzów. Chapeau bas, pani Justyno, chapeau bas!

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do