EKOPORADNIK: Nie marnujmy jedzenia!

- Staramy się nie kupować na zapas i wykorzystywać to, co mamy w domu, jednak i tak część produktów żywnościowych zostaje. Dotyczy to zwłaszcza resztek pieczywa - mówi nasza Czytelniczka i dodaje: - Moja mama ma zwyczaj przywozić nam duże ilości warzyw lub wędlin; nie jesteśmy w stanie tego zjeść, dlatego najpierw dzielimy się z sąsiadami. Jeśli coś zostanie, a nie jest oczywiście zepsute, wywieszamy w zabezpieczonym woreczku na płocie posesji, zawsze ktoś go sobie zabiera. Co jakiś czas robię porządek w kuchni; produkty, którym kończy się termin ważności, a wiem, że ich nie zużyję, również lądują przy płocie. Zazwyczaj znikają w ciągu kilku godzin.

Warto zatem przyjrzeć się naszym codziennym zakupom. Kilka prostych zasad pozwoli nam nie marnować żywności a przy okazji nieco zaoszczędzić:

1. Zróbmy porządek w kuchni; przeterminowane produkty wyrzućmy, a te, którym kończy się termin ważności ułóżmy w jednym miejscu.

2. Przyjrzyjmy się swoim nawykom żywieniowym i zakupom; warto sobie zapisać, co i jak często jemy.

3. Nauczmy się planować zarówno jadłospis, jak i zakupy. Przed wyjściem do sklepu przejrzyjmy lodówkę, w sklepie nie będziemy pamiętali, że mamy w domu śmietanę i w rezultacie kupimy drugą.

4. Nie kupujmy żywności za zapas, zwłaszcza tej, która szybko się psuje - nabiału i wędlin. Lepiej codziennie wpaść do pobliskiego sklepiku po kilka plasterków świeżej wędliny czy sera, niż wyrzucać po tygodniu zepsutą szynkę, kupioną, bo była w promocji. Warto natomiast zaopatrzyć się w mrożonki, mąkę, przeciery, kaszę czy ryż.

5. Nie ulegajmy wszechobecnym promocjom, sprawdźmy, czy przecenionemu jogurtowi nie kończy się właśnie termin ważności.

6. Gotujmy mądrze - jeśli po obiedzie zostaną nam ziemniaki, można z nich następnego dnia zrobić kopytka lub zapiekankę ziemniaczaną. Z resztek kaszy ugotujemy pyszne kotlety z pieczarkami; czerstwe pieczywo świetnie nadaje się na tosty i grzanki. Jeśli robimy surówkę z połowy białej kapusty, resztę można zasmażyć, nawet po kilku dniach.

7. Wiele produktów można mrozić, świetnie nadają się do tego np. zupy. Jeśli została nam resztka rosołu, można ją później wykorzystać jako bazę do sosów lub innych zup - do odmrożonego rosołu wystarczy dodać przesmażoną na maśle cebulę, odrobinę czosnku i tymianku i mamy wyśmienitą, i wykwintną zupę cebulową, z grzankami z czerstwego pieczywa.

8. Sprawdzajmy napisy na opakowaniach: "najlepiej spożyć przed.." oznacza, że produkt nie zepsuje się od razu po podanej przez producenta dacie, spokojnie możemy go zużyć nawet parę tygodni później. Natomiast napis: "należy spożyć przed...", który najczęściej znajdziemy na  produktach nabiałowych, oznacza że jeśli nie chcemy mieć sensacji żołądkowych, po podanej dacie produkt musimy wyrzucić.