Reklama

Teatr improwizacji - Trzebnica

25/05/2015 05:35
Przed występem rozmawialiśmy z jedną z aktorek - Kingą Matyją.

NOWa: - Jest to improwizacja, nie wiadomo co stanie się na scenie, czy nie stresuje was to?

Kinga Matyja: - To jest przede wszystkim dobra zabawa i na tym się skupiamy. Oczywiście trochę się stresujemy, na widowni są znajomi i rodziny; chcemy wypaść jak najlepiej, ale myślę że przede wszystkim jest to zabawa i nikt z nas nie ma ze stresem większego problemu. Poza tym jesteśmy dobrze przygotowani.

- Jak wyglądają wasze próby przed występami ? 

- To nie do końca są próby, bo nie mamy przygotowanych scenariuszy. Bardziej chodzi o to, żeby rozgrzać mózg. Są pewne techniki, które pomagają nam łatwiej improwizować. Na próbach  poznajemy także nowe gry i zasady, których musimy się trzymać podczas grania. 



- Czy sami wymyślacie gry do improwizacji?

- Nowe gry przywozi nam ze swojego teatru Anna Wiliams - nasza opiekunka i profesjonalna improwizatorka. Póki co nie mamy żadnych autorskich pomysłów, bo dopiero się uczymy. Najpierw chcemy poznać improwizację od podstaw.

- Przejdźmy do przeszłości. Jak to się zaczęło? 

- Do grupy dołączyłam rok temu. Teatr istnieje od kilku lat. Na początku była to pantomima, potem zaczęto wprowadzać elementy improwizacji i tak zostało. Odkąd dołączyłam, widzę dużo zmian, wszystko staję się coraz bardziej profesjonalne, rozwijamy się.

- Ile występów macie na koncie? 

- Na taką skalę jak dzisiaj to jest nasz drugi występ. Na pierwszy przyszło bardzo dużo osób, mam nadzieję że tym razem będzie jeszcze więcej.

- Czy ktoś z was wiąże swoją przyszłość z aktorstwem? 

- Mamy różne plany. Ja zastanawiam się nad aktorstwem, ale wbrew pozorom to nie są łatwe studia. Trudno się na nie dostać. A co do innych to myślę że też powinni, bo naprawdę się do tego nadają.





- Gdzie zmierzacie jako grupa, jak chcecie się rozwijać?

- Nie mamy konkretnego celu, skupiamy się na tym, żeby rozwijać swoje umiejętności. Spotykamy się raz w tygodniu, więc nie mamy dużo czasu na treningi. Staramy się być jak najlepsi w tym co robimy, a co dalej - czas pokażę.

- Czy w Polsce jest dużo grup takich jak wasza?

- O amatorskich nie wiem. Bardziej profesjonalnych w Polsce jest kilka. Improwizacja nie jest u nas bardzo popularna, więc nie mamy dużej konkurencji.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do