Uważane przez wielu z nas za oślizłe mają całkowicie suchą skórę, która nie posiada gruczołów. Od czasu do czasu zrzucają starą, uszkodzoną skórę, która w rzeczywistości jest odpowiednikiem naszego naskórka i niestety nie nadaje się do zrobienia sobie unikatowego paska. Nie wszystkie węże są jadowite. W naszym kraju jest tylko jeden gatunek, którego powinniśmy się obawiać – żmija zygzakowata. Nie zawsze musi na swoim ciele posiadać charakterystyczny zygzak i występuje w wielu wariantach barwnych. Po odcięciu głowy takiej bestii dalej może nas ukąsić i wstrzyknąć jad. Toksyna zawarta w jej ślinie po podjęciu odpowiedniego leczenia jest zabójcza tylko dla 1% ludzi i są to zazwyczaj osoby nadwrażliwe na jad, osoby starsze lub dzieci. Węże same z siebie nie są agresywne w stosunku do stworzeń, które nie mają być ich ofiarami. Ukąszenia często są wynikiem nadepnięcia lub zaskoczenia zwierzęcia, które nie miało możliwości bezpiecznej ucieczki. Jeśli zostawimy je w spokoju możemy czuć się bezpiecznie. Oto odpowiedzi na kilka najczęściej zadawanych mi pytań odnośnie węży.
Więcej na następnej stronie...
Czy warto trzymać coś takiego w domu? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam. Jednym podobają się rybki, innym koty, psy, chomiki lub pająki ptaszniki. Mnie zafascynowały węże i mimo, że pożytek z nich jest taki sam jak z posiadania w domu rybek, mają w sobie coś co potrafi zafascynować. Węże to skryci mieszkańcy terrarium. W zależności od gatunku są bardziej aktywni o zmierzchu i nocą lub w ciągu dnia. Jedne żywią się drobnymi ssakami a inne rybami. Każdy z nich zachowuje się inaczej. Inaczej poluje, inaczej się porusza, pływa i wspina się na drzewa. (Jak one to robią bez nóg?) Niektóre gatunki są bardziej skore do ataku niż inne, ale prawie każdego można przyzwyczaić do kontaktów z człowiekiem. W zależności od naszych upodobań i doświadczenia w hodowli możemy zrobić wymarzone terrarium pustynne, tropikalne czy nadwodne, do którego z pewnością uda nam się dobrać jakiegoś węża.
Terrarium musi spełniać wszystkie wymagania dotyczące temperatury, wilgotności, wentylacji i obecności wody, zależne od utrzymywanego gatunku. Dla zwierząt nadrzewnych powinno być pionowe natomiast dla naziemnych gatunków ważniejsza jest powierzchnia dna. Wielkość jest zależna od długości węża i powinna wynosić nie mniej niż ½ na 1/3 długości węża. Jego wystrój jest ograniczony tylko przez nasza wyobraźnię i możliwości finansowe. Pamiętajmy, że węże są mistrzami ucieczek. Najmniejsza niepozorna szpara może być dla niego drogą do wolności. Jeśli w szczelinę zmieści się głowa to musimy zakładać, że zmieści się też reszta ciała, a często szczeliny mniejsze niż głowa wystarczają do ucieczki.
Karmimy raz w tygodniu. Młodym możemy podawać karmę co 3-4 dni. Pokarm powinien być takiej wielkości jak wąż w najgrubszym miejscu. Większość węży żywi się drobnymi ssakami. Tutaj pojawia się dylemat. Karmić żywym czy martwym pokarmem? Większość hodowców przyzwyczaja młode do jedzenia martwych ofiar i uważam, że ta metoda jest najodpowiedniejsza. W sklepach zoologicznych i internecie można kupić mrożone gryzonie odpowiedniej wielkości. Niestety nie istnieją komercyjne karmy dla węży. Karmienie mięsem, parówkami czy kiełbasą jest kategorycznie zabronione. W gryzoniach znajdują się wszystkie niezbędne składniki odżywcze. Nie trzeba martwić się tu o suplementację witamin itp.
Więcej na następnej stronie...
Większość chorób dotyczących węży jest wynikiem nieodpowiedniej wilgotności, która owocuje chorobami skóry, przeciągami i niską temperaturą powodującą przeziębienia i zapalenia płuc, poparzeniami od promienników ciepła i pasożytami. Ważne jest aby dbać o czystość w terrarium. Wiele węży lubi spędzać czas w basenach i często się do nich wypróżnia. Jeśli nie wymienimy od razu wody w takim pojemniku wąż będzie ją pił i może mu zaszkodzić.
Jest wiele gatunków węży odpowiednich dla początkujących hodowców. Wybaczają wiele błędów, cieszą dobrym zdrowiem i osobliwym zachowaniem. Przed zakupem porozmawiajmy jednak z hodowcą, zasięgnijmy porady u weterynarza lub poczytajmy w internecie. Warto dobrze przygotować się merytorycznie do zakupu. Umożliwi nam to dobre zrozumienie zwierzęcia i oszczędzi wielu niepotrzebnych obaw np. gdy wąż nagle oślepł (przed wylinką).
Tomasz Senderowski
lekarz weterynarii
Gabinet Weterynaryjny Czarny Kot
weterynarz-zmigrod.pl
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie