Reklama

Seniorzy zgodnie z planem

31/03/2015 05:12
W pierwszej części spotkania początkowo obydwa zespoły grały "bramka za bramkę". Od dziesiątej minuty lekką przewagę uzyskali młodzi zawodnicy gospodarzy. Bór grał nierówno, a słabe momenty gry przeplatał świetnymi akcjami głównie w ataku. W dwudziestej dziewiątej minucie pierwszej połowy Bór, prowadząc trzema bramkami dwukrotnie rozgrywał akcje w ataku i zamiast schodzić na przerwę z przewagą kilku bramek zakończył ją wynikiem 14:15.

Druga połowa połowa spotkania to bardziej wyrównana gra obydwu zespołów i sporo błędów z jednej i drugiej strony. Emocje z minuty na minutę rosły. W pięćdziesiątej piątej minucie Bór prowadził różnicą dwóch bramek i wówczas jeden z obornickich zawodników nie wytrzymał "ciśnienia" i za swoje  zachowanie na boisku otrzymał czterominutową karę.  Chwilę później kolejny zawodnik SPR-u powędrował na ławkę kar i Bór swoje akcje rozgrywał w podwójnym osłabieniu. Kryzysowa sytuacja podziała na nasz zespół mobilizująco. Bardzo aktywna  obrona SPR-u sprawiła duże problemy młodym zawodnikom z Lubina. Osłabieni oborniczanie w końcówce byli  bardzo skuteczni i wykorzystali kolejne błędy przeciwników. Mecz Bór zakończył  kompletem zawodników na boisku i z kompletem punktów.

Przemysław Bagiński: - To końcówka sezonu. Na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek każdy zespól ma swoje problemy. My też mamy swoje, jednak radzimy sobie z nimi. Nie musieliśmy mieć takiej nerwowej końcówki tego spotkania. Kłopot personalny zrobił się gdy Michał Szczepanik otrzymał niepotrzebną czterominutową karę za dyskusję z sędzią i chwilę później do niego dołączył Konrad Burchacki. Oceniając te wydarzenia po meczu można powiedzieć, że podziało to na zespół mobilizująco, bo naprawdę cztery osoby świetnie walczyły na boisku w tym okresie. Jednak trzeba też brać pod uwagę, że nasz przeciwnik był mniej doświadczony i zamiast wykorzystać swoją przewagę liczebną, popełniał błędy. Z jednej strony cieszy mnie zwycięstwo, z  drugiej martwi postawa niektórych zawodników i to tych najbardziej doświadczonych. Mamy jeszcze dwa mecze do końca rozgrywek, obydwa piekielnie trudne. Najpierw w Obornikach Śląskich z MKS Poznań, a tydzień później z liderem LKPR Moto-Jelcz Oława.  Oczywiście zapraszamy wszystkich kibiców na nasz ostatni mecz w sezonie  11 kwietnia   o godzinie 18.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do