Reklama

Wielkanoc to niekomercyjne święta

30/03/2015 13:00
Do Wielkanocy zostało jeszcze niespełna kilka dni. W Kościele katolickim, święta poprzedzone są 40 dniowym okresem Wielkiego Postu. W ostatnim jego tygodniu w kościołach odbywają się uroczystości Triduum Paschalnego, a w Wielką Sobotę tradycyjnie święcone są pokarmy. W koszyczkach nie powinno zabraknąć chleba, szynki, przypraw: pieprzu i soli, wędzonej kiełbaski, a także jajek i tradycyjnego, symbolicznego baranka.

W pierwszym dniu świąt, po Mszy św. rezurekcyjnej przygotowywane są uroczyste śniadania, podczas, których biesiadnicy dzielą się świątecznymi, poświęconymi pokarmami. Drugiego dnia świąt, do południa powinien trwać śmigus-dyngus, czyli oblewanie się wodą. W niektórych miastach czy wsiach tradycja ta jest podtrzymywana bardzo intensywnie - wodne walki trwają nawet do wieczora.

Bardzo lubimy święta, bo jest to dla nas okazja, żeby spotkać się z rodziną lub ze znajomymi, porozmawiać, zrelaksować się, miło spędzić czas przy dobrym jedzeniu. Niektórzy są bardzo przywiązani do tradycji, inni z kolei chcą wykorzystać wolny czas na wyjazd poza miejsce zamieszkania.

W domu czy na wyjeździe?


O ile wiele osób uważa, że Boże Narodzenie należy spędzać w domu z rodziną i wyjeżdżają na zimowy wypoczynek już po Wigilii lub w ogóle po świętach, to Wielkanoc chętniej spędzamy poza domem. Na urządzenie świąt w domu wydajemy średnio niecałe 400 zł, a wyjazd to spory wydatek. Trzydniowe wyjazdy do pensjonatów w góry można wykupić już za 100 zł od osoby. Są także droższe oferty, a te w luksusowych ośrodkach to koszt nawet 1,5 tys. zł za osobę.




Szał zakupów


Przyzwyczajeni jesteśmy do tego, że święta muszą się odbywać na bogato. Niektórzy są nawet w stanie wziąć "chwilówkę", oby tylko "wyprawić" święta. W naszym powiecie jest wiele sklepów sieciowych, a także marketów. W ilości sklepów wielkopowierzchniowych przoduje Trzebnica. Tu na zakupy i okazjonalne promocje przyjeżdżają mieszkańcy niemal całego powiatu. Przed świętami najczęściej kupujemy mąkę, olej, majonez, jaja, słodycze, ale i inne produkty. W jednym z marketów można było na przykład kupić olej znanej marki o 2 zł taniej niż zazwyczaj. Promocja przyciągnęła wielu klientów, którzy już od rana stali pod sklepem. Większość sklepów będzie czynna w Wielką Sobotę do godz. 18. Sprzedawcy apelują, żeby nie zostawiać zakupów na ostatnią chwilę, bo po pierwsze wtedy zawsze są największe kolejki, a po drugie mogą być już braki w towarze. W wielu sklepach organizowane są już przedświąteczne zbiórki żywności (przede wszystkim podstawowe produkty z długimi terminami przydatności) dla osób ubogich. Osobom, które nie są w stanie finansowo same przygotować świąt pomaga również Caritas, a w niektórych parafiach Akcja Katolicka, stowarzyszenia i inne instytucje.

Kiermasze i jarmarki - nasza specjalność


Niemal we wszystkich gminach naszego powiatu organizowane są kiermasze i jarmarki przedświąteczne, na których można spróbować ciekawych potraw, ale także kupić ręcznie wykonane ozdoby. W tym roku oprócz tradycyjnych stroików nadal modne są ozdoby wykonywane z cekinów nabijanych szpileczkami w styropianowe jajka, zajączki czy kurki. Ich koszt waha się od kilku złotych (małe jajeczko) do nawet 80 zł - za kompozycje złożone z kilku elementów (na przykład zajączek z jajeczkami na łące). Naprawdę jest z czego wybierać. Techniki przygotowywania ozdób są bardzo różne, każdy na pewno znajdzie coś dla siebie.




Kupujemy zdrowe jedzenie


Specjaliści od handlu uważają, że Wielkanoc to komercyjne przeciwieństwo Bożego Narodzenia. Jak mówi Ewelina Adamek z jednego ze sklepów spożywczych w Trzebnicy, po zachowaniu klientów już widać, że zbliżają się święta. - Klienci przede wszystkim zapisują się na mięso. Przygotowanie go wymaga czasu, wiele osób pekluje teraz mięso, albo wędzi i samemu przygotowuje wędliny na święta. Jednak największy ruch będzie oczywiście w tygodniu poprzedzającym Wielkanoc, wtedy klienci robią zdecydowanie największe zakupy -  mówi sprzedawczyni i dodaje, że z jej spostrzeżeń wynika, iż teraz ludzie starają się kupować ekologiczne produkty, zwracają uwagę na jakość jaj i mięs, i zdecydowanie częściej niż kilka lat wcześniej starają się jak najwięcej przygotować samemu. - My na przykład mamy w sprzedaży kiełbasę białą, która ma w składzie 97 proc. mięsa, bez żadnych chemicznych dodatków. Cena za kilogram to około 18-19 zł. Klienci pytają o mięso cielęce i króliki. W sprzedaży będziemy mieli oczywiście także ciasta wielkanocne: różne baby i mazurki. Cena dobrego ciasta, zrobionego tak jak domowe, to około 20 zł. Klienci pytają już o chrzan do tarcia, miód, kiełbasę jałowcową, jajka ekologiczne i kurczaki zagrodowe. Naturalne produkty są zdrowe, ale trzeba za nie więcej zapłacić - mówi sprzedawczyni i dodaje, że jej zdaniem to jak robimy zakupy na święta zależy od zamożności portfeli i świadomości, wiedzy o jedzeniu klientów.

- Są oczywiście klienci, którzy kupią żur w butelce czy z torebki, ale wiele osób nabyło już mąkę razową, aby w domu samemu zrobić zakwas - mówi sprzedawczyni i dodaje, że dla sklepikarzy to bardzo dobry okres. - Mówi, że Wielkanoc to dla handlowców lepsze święta niż Boże Narodzenie, mimo, że są krótsze, to ludzie mają więcej pieniędzy na zakupy, ponieważ nie wydają ich na prezenty.





 

Jak spędzimy święta?


O plany świąteczne zapytaliśmy oborniczan, którzy robili zakupy w jednym ze sklepów.

Pani Ania: - Powoli już robię zakupy na święta. Dziś kupiłam buraczki na ćwikłę, mąkę, bakalie. Myślę, że takie największe zakupy będę robiła w Wielkim Tygodniu. Wtedy kupię warzywa i wędliny, żeby nie popsuły się do świąt. Sama będę wszystko przygotowywała, upiekę ciasta. Myślę, że nie powinnam w tym roku wydać na święta więcej niż 500 zł, a mam 4-osobową rodzinę. Muszę bardzo się pilnować, bo prawie co roku kupuje za dużo; robię zbyt wiele jedzenia i potem nie jesteśmy w stanie zjeść wszystkiego.

Pan Jakub: - Żona dała mi listę z zakupami, które robimy co tydzień, ale widzę, że mam tu już świąteczne rzeczy, np. czekoladowe zajączki. W tym tygodniu żona zaplanowała przygotowywanie z dziećmi ozdób świątecznych. Nie planujemy wyjazdu, będziemy w domu, wraz z dziećmi. Mam nadzieję, że mimo tych wszystkich przygotowań uda się nam odpocząć.

Pani Elżbieta: - Ja już jestem babcią i tradycyjnie w święta cała rodzina przyjdzie do mnie. Część potraw przygotuję ja, a część żony moich synów. Spotkamy się na świątecznym śniadaniu i jeśli tylko będzie ładna pogoda, planujemy spędzać czas razem w ogrodzie. Mamy taką tradycję, że dzieci przygotowują gniazdka dla Zajączka, który przynosi im słodycze. Po śniadaniu dzieci idą do swoich gniazdek i znajdują w nich upominki. W drugi dzień świąt tradycyjnie oblewamy się wodą, a potem wspólnie jemy obiad. Ile to wszystko będzie kosztowało? Nie wiem. Myślę, że nie powinnam wydać więcej niż 800 zł, bo u nas zawsze ktoś przynosi coś na stół, a potem i tak zostaje dużo jedzenia.

Pani Dominika: - Ja jeszcze nie organizuję świąt. Trochę pomagam mamie - zrobię zakupy, coś w kuchni pomogę. Studiuję, więc wolny czas to dla mnie okazja do wypoczynku. Zaraz po śniadaniu wielkanocnym planuję pojechać z chłopakiem w góry, gdzieś blisko. Mam nadzieję, że będzie ładna pogoda, bo w przeciwnym razie zostaniemy w domu. Nie mamy tylu pieniędzy, żeby wyjechać gdzieś z noclegiem, więc pojedziemy samochodem, weźmiemy jakieś jedzenie i pochodzimy po górach.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do